Drużyna Ewy Pajor w finale Ligi Mistrzyń! Zadecydował gol w 119. minucie [WIDEO]

VfL Wolfsburg z Ewą Pajor w składzie i Katarzyną Kiedrzynek na ławce rezerwowych awansował do finału kobiecej Ligi Mistrzów. W dramatycznym meczu przy komplecie publiczności na Emirates Stadium w Londynie niemiecki zespół pokonał po dogrywce Arsenal 3:2. Decydującego gola w 119. minucie gry strzeliła Pauline Bremer.

W pierwszym meczu w Wolfsburgu drużyna Ewy Pajor zremisowała z Arsenalem 2:2, mimo że po 25 minutach gry prowadziła 2:0, m.in. po bramce reprezentantki Polski. To oznaczało, że w rewanżu na Emirates Stadium obie drużyny grały praktycznie od nowa.

Zobacz wideo "Wyszedł Juergen Klopp i ciężko było odmówić"

Drużyna Ewy Pajor w finale Ligi Mistrzyń! Zadecydował gol w 119. minucie

Po raz pierwszy w historii kobiecego Arsenalu, drużynie tej udało się wyprzedać całe Emirates Stadium, co oznacza, że na trybunach było ponad 60 tysięcy kibiców. Ewa Pajor ponownie znalazła się w podstawowym składzie Wolfsburga. 

Rewanż w Londynie lepiej rozpoczęły napędzane dopingiem kibiców gospodynie. Już w 11. minucie Szwedka Stina Blackstenius skorzystała z nieporozumienia bramkarki Wolfsburga Merle Frohms z jedną ze swoich obrończyń i skierowała piłkę do bramki.

Tuż przed przerwą było jednak już 1:1. Po stałym fragmencie gry Alexandra Popp zgrała piłkę na skraj pola karnego do Holenderki Jill Roord, a ta uderzeniem z pierwszej piłki doprowadziła do wyrównania. 

W drugiej połowie niemiecki zespół wyszedł na prowadzenie. W 58. minucie po rzucie rożnym do siatki trafiła doświadczona Niemka Alexandra Popp, ale Arsenal także w tym meczu potrafił odrobić straty, również po strzale głową. Na kwadrans przed końcem Szkotka Jennifer Beattie precyzyjnym uderzeniem trafiła na 2:2, co też dało gospodyniom dogrywkę. Po bramce wyrównującej boisko opuściła Ewa Pajor, którą w 77. minucie zastąpiła Tabea Wassmuth.

W dogrywce wszystko wskazywało na to, że o awansie rozstrzygną rzuty karne. W 119. minucie jednak koszmarny błąd przed własnym polem karnym popełniła obrończyni Arsenalu Carlotte Wubben-Moy, która w prosty sposób straciła piłkę na rzecz Jule Brand. 20-letnia Niemka popędziła w pole karne, by wyłożyć piłkę na pustą bramkę Pauline Bremer, a zawodniczka, która po sezonie ma opuścić Wolfsburg, przesądziła o zwycięstwie tej drużyny 3:2 i awansie do wielkiego finału.

W finale Ligi Mistrzów drużyna Ewy Pajor i Katarzyny Kiedrzynek zagra z hiszpańską FC Barceloną, która po raz trzeci z rzędu awansowała do wielkiego finału. "Duma Katalonii" okazała się minimalnie lepsza od innego londyńskiego zespołu - Chelsea, który pokonała na wyjeździe 1:0, by na Camp Nou zremisować 1:1.

Mecz finałowy kobiecej Ligi Mistrzów zostanie rozegrany 3 czerwca o godzinie 16:00 na Philips Stadion w Eindhoven.

Więcej o:
Copyright © Agora SA