Nieciekawie wyglądają ostatnie miesiące w wykonaniu Al Nassr. Pod koniec stycznia saudyjski klub przegrał w półfinale krajowego Superpucharu z Al Ittihad (1:3). Później odniósł również dwie ligowe porażki. Najpierw ponownie z Al Ittihad (0:1), a następnie z zespołem Al-Hilal (0:2). Niesatysfakcjonujące wyniki spowodowały odejście dotychczasowego trenera Rudiego Garcii. Ponadto "Saudi Gazette" poinformowało, że z funkcji prezesa rezygnację złożył prezes Musalli Al-Muammar. Emocje udzielają się nie tylko władzom, ale też samym piłkarzom.
W poniedziałek Al Nassr rozgrywało półfinałowe starcie pucharu King's Cup. I również nie będzie go wspominało zbyt dobrze. Cristiano Ronaldo i spółka polegli w spotkaniu z Al Wehda 0:1 i odpadli z rozgrywek. Niepocieszony z takiego rezultatu był przede wszystkim Portugalczyk, który wściekł się na członków sztabu szkoleniowego.
Powodów do takiego zachowania miał kilka. Poza wynikiem nie mógł być też zadowolony ze swojej dyspozycji. W 53. minucie został brutalnie faulowany przed polem karnym, za co obrońca Abdullah Al Hafith obejrzał czerwoną kartkę. 38-latek chciał sam wymierzyć sprawiedliwość, dlatego zdecydował się na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego. Piłka po jego strzale poszybowała jednak wysoko nad bramką i... trafiła dziecko, które w tym czasie próbowało nagrać stały fragment gry.
Były piłkarz Manchesteru United nie mógł trafić do siatki rywala przez trzy ostatnie spotkania. Przełamanie przyszło dopiero w piątek, kiedy jego zespół pewnie pokonał Al Raed 4:0, a pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki w czwartej minucie otworzył wynik meczu. Było to dwunaste ligowe trafienie w tym sezonie.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Po 25 rozegranych meczach Al Nassr zajmuje pozycję wicelidera tabeli Saudi Pro League z dorobkiem 56 punktów. Do liderującego Al Ittihad traci trzy punkty, jednak ma on jeszcze jeden mecz zaległy. Najbliższe spotkanie piłkarze Dinko Jelicicia rozegrają w poniedziałek 8 maja, kiedy zmierzą się z Al Khaalej.