Artur Sobiech to jedna z ciekawszych postaci polskiej piłki z ostatnich lat. 32-letni napastnik zanotował całkiem niezły epizod w Niemczech, przeplatając go powrotem do Polski i wyjazdem do Turcji. W ostatnich dwóch sezonach snajper reprezentował barwy Lecha Poznań, gdzie jednak prezentował się mocno przeciętnie.
Na przestrzeni ponad półtora roku Sobiech w Lechu wydawał się być całkowitym niewypałem. Przez cały sezon 2021/2022 napastnik strzelił zaledwie jednego gola w Pucharze Polski, nie dając odpowiedniej jakości po wejściach z ławki.
Nieco zmieniło się to za kadencji trenera Johna van den Broma. Obecny szkoleniowiec "Kolejorza" nieco częściej pozwalał sobie na szachowanie składem, dając odpocząć kluczowym zawodnikom przed ważnymi meczami w europejskich pucharach. Mimo to sam Sobiech nie trafił bramki aż do lutego 2023 roku. Od tej pory jednak udało mu się pokonać bramkarza rywali trzykrotnie w tym raz podczas rewanżowego meczu 1/4 finału Ligi Konferencji przeciwko Fiorentinie.
Tym bardziej prawdopodobny wydawał się scenariusz, w którym Sobiech nadal jest piłkarzem Lecha Poznań zmieniającym kapitana Mikaela Ishaka. Tak się jednak nie stanie. Jak informuje portal "meczyki.pl" 32-letni zawodnik zdecydował się odrzucić kontrakt proponowany przez władze "Kolejorza", gdyż otrzymał już lepsze oferty.
Zasadniczo nie jest to wykluczone. Wszystko wskazuje na to, że działacze Lecha postanowili przedstawić mu ofertę, zgodnie z którą zarabiałby o połowę mniej niż przez poprzednie dwa lata. Jednocześnie jednak kontrakt Sobiecha miał być dość wysoki, gdyż piłkarz miał otrzymywać co miesiąc na konto około 80 tysięcy euro.
Jednym z potencjalnych kierunków transferu Sobiecha ma być Turcja, w której napastnik grał w latach 2020 - 2021. Na ten moment nie wiadomo jednak jakie kluby byłyby zainteresowane usługami polskiego piłkarza.