Podziękowały sobie za mecz pocałunkiem. Burza w Szwecji. "To smutne, mamy 2023 rok"

Po meczu żeńskiej ligi szwedzkiej pomiędzy Hammarby a Vaxjo (6:1) doszło do wyjątkowego momentu. Zawodniczki obu zespołów podziękowały sobie za spotkanie pocałunkiem, co wywołało mieszane reakcje w mediach społecznościowych. - Komentujący utknęli w latach 80. - odpowiada jedna z piłkarek.

Anna Tamminen od 2021 roku jest bramkarką w szwedzkim Hammarby, a od 2019 roku również w reprezentacji Finlandii. Jej partnerka, Rosa Herreros Ossorio od tego sezonu występuje natomiast w Vaxjo. 15 kwietnia w ramach trzeciej kolejki żeńskiej ligi szwedzkiej klub Finki podejmował Vaxjo i ostatecznie wygrał aż 6:1. Dla pary był to pierwszy mecz przeciwko sobie, choć Hiszpanka całe starcie spędziła na ławce rezerwowych. 

Zobacz wideo Piłkarz Lecha Poznań tłumaczy kontrowersyjne zdjęcie z koszulką Salamona

Pocałowały się po meczu. W internecie zawrzało

O wrażeniach ze wspólnego meczu opowiedziała Herreros. - To było dziwne doświadczenie, zauważalne przez cały tydzień. Zazwyczaj sporo rozmawiamy o tym, jak nam minął trening, co ćwiczyłyśmy itp. Teraz starałyśmy się nie zdradzać sobie za wiele i rozmawiać na inne tematy - przyznała w rozmowie ze szwedzką gazetą "Aftonbladet".

Panie po zakończonym spotkaniu podeszły do siebie i pocałowały się, co uchwyciły obiektywy fotografów. Reakcje internautów w większości były pozytywne, lecz nie zabrakło też paru gorzkich komentarzy. - Do mnie dotarły same pozytywne wiadomości, ale słyszałam, że wielu osobom się to nie podoba. To smutne i dziwne, mamy przecież 2023 rok - powiedziała Tamminen. 

 

Następnie sześciokrotna reprezentantka Finlandii dodała. - Autorzy tak negatywnych komentarzy chyba utknęli w latach 80. i 90. Dobrze jednak, że jest coraz więcej otwartych ludzi, bo może w końcu przyzwyczają się do tego. Wtedy nie będą pisać takich rzeczy - stwierdziła. 

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Anna Tamminen w ubiegłym sezonie szwedzkiej Damallsvenskan zanotowała najwięcej czystych kont (12). Stracona bramka z Vaxjo jest natomiast pierwszą puszczoną przez Finkę w tegorocznych rozgrywkach. 

Więcej o: