Sa Pinto znów nie wytrzymał. Wpadł w furię. Podbiegł do sędziów i się zaczęło [WIDEO]

Ricardo Sa Pinto znów w swoim żywiole. Portugalczyk był tak wściekły na arbitrów spotkania Persepolis - Esteghlal (1:0), że po ostatnim gwizdku ruszył w ich kierunku i skierował pod ich adresem kilka obraźliwych słów. To nie pierwszy atak wściekłości byłego trenera Legii Warszawa w ostatnim czasie.

W niedzielę 23 kwietnia doszło do szlagieru ligi irańskiej - Persepolis podejmowało na własnym stadionie Esteghlal. Przed tym spotkaniem liderem tabeli była drużyna Ricardo Sa Pinto. Mecz nie ułożył się jednak po jej myśli - w 50. minucie jedynego gola zdobyli gospodarze, a konkretnie Issa Aleksair. Tym samym to Persepolis objęło prowadzenie w Iran Pro League, a Esteghlal spadł na trzecie miejsce, co ostatecznie może zaważyć na tytule mistrzowskim - do końca rozgrywek pozostały zaledwie trzy kolejki. Taki obrót spraw rozwścieczył Portugalczyka, który po raz kolejny nie utrzymał nerwów na wodzy.

Zobacz wideo Legia Warszawa rozbije bank dla piłkarza?

Ricardo Sa Pinto poniosły emocje. Ruszył do sędziów. O mały włos, a doszłoby do rękoczynów

Były trener Legii Warszawa był niezadowolony przede wszystkim z poziomu sędziowania niedzielnego spotkania. Tuż po ostatnim gwizdku popędził w kierunku arbitrów schodzących do szatni i w ostentacyjny sposób wyraził, co myśli na temat ich pracy.

Portugalczyk wymachiwał rękoma i skierował kilka wulgarnych i niecenzuralnych słów prosto w twarz sędziów. To nie zrobiło jednak na nich wrażenia i ci spokojnie zmierzali przed siebie, co jeszcze bardziej zirytowało Sa Pinto. Ten zaczął wymownie oklaskiwać arbitrów. 

To nie pierwszy raz, kiedy Sa Pinto nie potrafił opanować emocji. Od lat, gdy wpada w złość, a zarejestruje to kamera, wideo staje się viralem w Internecie. Tak było na początku października 2022 roku, gdy szkoleniowiec rzucił się z wściekłością na zawodników przeciwnej drużyny oraz sędziego. Innym razem rozpętał awanturę na pokładzie samolotu - wówczas prowadził portugalski klub SC Braga. Z kolei w lutym tego roku sprowokował kibiców, co doprowadziło do spięcia między sztabami szkoleniowymi. Następnie został uderzony przez jednego z ochroniarzy i awantura rozgorzała na dobre.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Sa Pinto zaliczył przygodę z ekstraklasą. Popracował chwilę w Legii

Sa Pinto jest doświadczonym trenerem. W przeszłości prowadził takie kluby jak m.in. Sporting Lizbona, czy wspomniane Bragę i Legię Warszawa. Na ławce trenerskiej stołecznego zespołu zasiadał w sezonie 2018/2019. Z 28 spotkań udało mu się wygrać 16. Z kolei w sześciu zremisował i tyle samo przegrał. Nie udało mu się wywalczyć żadnego trofeum. Czarę goryczy przelała porażka 0:4 z Wisły Kraków. Ostatecznie został zwolniony na początku kwietnia 2019 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.