Lech Poznań zaliczył piękną przygodę w europejskich pucharach, gdzie dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Za grę w LKE zarobił miliony euro i część z tej kwoty zostanie przeznaczona na transfery i pensje dla nowych zawodników. Dodatkowo można spodziewać się kolejnych pieniędzy z tytułu sprzedaży Michała Skórasia latem do Club Brugge (do 8 mln euro). W teorii "Kolejorz" będzie mógł pozwolić sobie na więcej.
W Poznaniu już monitorują rynek. Według najnowszych doniesień obserwują zawodnika z drugiej ligi francuskiej.
Jak podaje TVP Sport, na celowniku Lecha znalazł się Sébastien Salles-Lamonge z Bastii. 27-letni ofensywny pomocnik zagrał w 34 meczach w tym sezonie (Ligue 2 i Puchar Francji), strzelił trzy gole i zanotował cztery asysty.
Transfermarkt wycenia go na 900 tys. euro, ale najprawdopodobniej latem będzie dostępny jako wolny zawodnik. Francuz ma ważny kontrakt z klubem do końca czerwca i na ten moment nie ma mowy o jego przedłużeniu.
Lech nie będzie miał łatwo w walce o zawodnika. Zainteresowanie wykazuje także Guingamp, zespół ze środka tabeli Ligue 2. Francuski klub także może mieć problem z wywalczeniem podpisu zawodnika. Priorytetem dla Sallesa-Lamonge'a ma być gra w Ligue 1. Dopiero potem sprawdzi inne oferty.
Francuz był w przeszłości związany ze Stade Rennais, Le Havre i Deportivo La Coruna.
Bastia wciąż jest w grze o awans do Ligue 1. Zajmuje szóste miejsce w tabeli drugiej ligi i ma 52 punkty, a do drugiego Metz traci sześć punktów. Awans wywalczą dwa najlepsze zespoły. Do końca sezonu pozostało sześć kolejek.
Na radarze Lecha jest także Florian Miguel, 26-letni francuski obrońca, który gra obecnie w hiszpańskiej Huesce.
Lech walczy o miejsce na podium ekstraklasy oraz prawo gry w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Miejsce w LKE wywalczą zespoły z pozycji od 2. do 4.