Lech Poznań potrzebuje cudu, by awansować do półfinału Ligi Konferencji Europy. Przed tygodniem drużyna Johna van den Broma przegrała u siebie z Fiorentiną aż 1:4 i jej awans byłby gigantyczną sensacją. By tak się stało mistrzowie Polski musieliby ograć Włochów co najmniej czterema bramkami.
- Przyjechaliśmy tutaj pełni wiary. Ciężko pracowaliśmy, żeby dojść tak daleko w Lidze Konferencji Europy i nie chcemy żegnać się z rozgrywkami takim rezultatem - mówił przed meczem pomocnik Lecha, Radosław Murawski. - Tydzień temu nie byliśmy w top dyspozycji, teraz jesteśmy w lepszej sytuacji kadrowej, dzięki czemu będziemy mogli zrobić coś więcej na boisku - dodał van den brom.
Mimo odważnych zapowiedzi Holender dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie Lecha. Na ławce rezerwowych usiadł m.in. kapitan i najlepszy strzelec Lecha - Mikael Ishak. W jego miejsce w ataku pojawił się Artur Sobiech.
W wyjściowej jedenastce nie ma też Joela Pereiry czy Filipa Marchwińskiego. W wyjściowej jedenastce znalazł się za to m.in. Alan Czerwiński, który rozegra dopiero czwarte spotkanie w tym sezonie europejskich pucharów. Dla 30-latka będzie to raptem drugi występ od pierwszej minuty.
Skład Lecha: Filip Bednarek - Alan Czerwiński, Filip Dagerstal, Antonio Milić, Pedro Rebocho - Radosław Murawski, Jesper Karlstrom - Michał Skóraś, Afonso Sousa, Kristoffer Velde - Artur Sobiech.
Kilku zmian dokonał też trener Fiorentiny - Vincenzo Italiano. Z powodu kontuzji w rewanżu nie zagrają Sofyan Amrabat, Josip Brekalo oraz Jonathan Ikone. Cała trójka wystąpiła w pierwszym meczu w Poznaniu, a Ikone strzelił nawet ostatniego gola.
Skład Fiorentiny: Pietro Terracciano - Lorenzo Venuti, Nikola Milenković, Igor, Cristiano Biraghi - Giacomo Bonaventura, Rolando Mandragora, Antonin Barak - Nicolas Gonzalez, Luka Jović, Riccardo Sottil.
Mecz Fiorentina - Lech Poznań w czwartek o 18:45. Relacja na żywo na Sport.pl.