Lech Poznań cały czas ma szanse na grę w półfinale Ligi Konferencji Europy. W czwartek 20 kwietnia po raz drugi zmierzy się z włoską Fiorentiną. Po porażce na stadionie przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu aż 1:4 teraz piłkarzy Johna van den Broma czeka mecz we Florencji. Aby awansować, mistrzowie Polski muszą co najmniej odrobić stratę trzech bramek i szukać szczęścia w ewentualnej dogrywce.
Pierwszy mecz zupełnie nie ułożył się po myśli mistrzów Polski. Już w czwartej minucie rywale objęli prowadzenie po golu Arthura Cabrala. Lech odpowiedział jedynie raz trafieniem Kristoffera Velde. Potem strzelali już tylko goście. Bramki Gonzaleza, Bonaventury i Ikone znacznie skomplikowały polskiemu klubowi kwestię awansu, ale jeszcze jej całkowicie nie zamknęły.
Nawet jeśli będzie to ostatni mecz Lecha Poznań w tym sezonie Ligi Konferencji, to trzeba mu oddać, że zaprezentował się godnie. Zaszedł najdalej spośród polskich klubów, występujących w europejskich pucharach, od ponad pięciu lat. Poznaniacy zaimponowali przede wszystkim w 1/8 finału, gdzie dwukrotnie 2:0 i 3:0 ograli szwedzkie Djurgardens. Wcześniej w 1/16 wyeliminowali norweskie Bodo/Glimt (0:0 i 1:0). Z solidnymi markami mierzyli się także w fazie grupowej, tj. Villarreal, Hapoel Beer-Sheva i Austria Wiedeń. Zajęli wówczas drugie miejsce, tuż za ekipą z Hiszpanii.
Lech Poznań przystąpi do rewanżowego meczu z Fiorentiną w czwartek 20 kwietnia we Florencji. Spotkanie rozpocznie się nieco wcześniej niż to przed tygodniem. Pierwszy gwiazdek o godz. 18:45. Zmiany dotyczą także szczegółów transmisji. Rewanż będzie można obejrzeć jedynie w internecie na płatnej platformie streamingowej Viaplay po wykupieniu odpowiedniego pakietu. Tym razem meczu nie zobaczymy w TVP. Zapraszamy także do śledzenia relacji tekstowej na naszej stronie internetowej Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.