Na początku roku wiele mówiło się, że Tomasz Kaczmarek ma zostać asystentem Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Ostatecznie pomysł jego zatrudnienia upadł i trener pozostawał bez pracy. Niedawno holenderskie media podały zaskakującą informację. Przekazano, że Kaczmarek ma objąć klub z Eerste Divisie (drugi szczebel rozgrywkowy w Holandii) - FC Den Bosch.
Na potwierdzenie tych doniesień nie trzeba było długo czekać. W poniedziałek Holendrzy oficjalnie poinformowali, że 38-latek został nowym trenerem drużyny i podpisał dwuletni kontrakt. W nowym klubie Kaczmarka czeka bardzo trudne zadanie. FC Den Bosch zajmuje obecnie 19., czyli przedostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów po 32 meczach. W ostatnich dziewięciu spotkaniach drużyna ta wygrała tylko dwa razy i odniosła między innymi bardzo wysoką porażkę 0:13 z Zwolle.
- Tomasz pokazał, że potrafi skutecznie pracować z zespołami na różnych poziomach, zarówno jako asystent, jak i główny trener. Pracował w różnych krajach i ma doświadczenie w pracy z wielkimi osobowościami, a także przyczynianiu się do rozwoju młodych zawodników. Jednym z kryteriów było to, żeby trener rozumiał projekt, wiedział, co trzeba zrobić i przez jakie fazy będziemy przechodzić. Nie możemy się doczekać wspólnej pracy - powiedział dyrektor techniczny FC Den Bosch Yousuf Sajjad, cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Tomasz Kaczmarek ma już spore doświadczenie w prowadzeniu zagranicznych drużyn. W przeszłości związany był z zespołami z Niemiec: Viktorią Koeln, Stuttgarters Kickers i Fortuną Koeln czy norweskim Stabeak. Ostatnio trenował Lechię Gdańsk. W poprzednim sezonie doprowadził ją do czwartego miejsca w lidze i eliminacji europejskich pucharów. Pod koniec sierpnia zeszłego roku został zwolniony i od tego czasu pozostawał bez pracy.