Oskar Zawada w niezwykły sposób odnalazł się w lidze australijskiej. W czerwcu ubiegłego roku wygasła jego umowa ze Stalą Mielec i wtedy 27-latek zdecydował się na przeprowadzkę na drugi koniec świata, do Nowej Zelandii. Tram trafił do Wellington Phoenix. Pierwszych pięć spotkań w nowej drużynie nie było zbyt owocnych, bo napastnik nie zdobył żadnej bramki. Jednak gdy już zaczął strzelać, to nie może się zatrzymać.
W sobotę Wellington Phoenix podjęło na swoim stadionie Melbourne Victory. Gospodarze objęli prowadzenie w 25. minucie po trafieniu niezawodnego Oskara Zawady. Napastnik wykorzystał niepewną interwencję obrońcy drużyny przeciwnej, przejął futbolówkę i przelobował bramkarza drużyny z Melbourne. Tym samym zdobył swoją 13 bramkę w tym sezonie i wyrównał rekord bramek Polaka w lidze australijskiej. Ten należał do Adriana Mierzejewskiego, który 13 goli strzelił w sezonie 2017/2018.
Gol Zawady nie pozwolił Wellington sięgnąć jednak po trzy punkty. W drugiej połowie bramki dla gości strzelili Bruno Fornaroli i Damien Da Silva, co pozwoliło Melbourne Victory wygrać 2:1.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Oskar Zawada w tym sezonie w barwach Wellington Phoenix wystąpił w 21 meczach, w których strzelił 13 goli i zanotował jedną asystę. Liczby polskiego napastnika wyglądała jeszcze bardziej imponująco, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że owe bramki zdobył w ostatnich 16 spotkaniach. W klasyfikacji strzelców zajmuje trzecią pozycję i traci pięć bramek do Jamiego Maclarena z Melbourne City.
Wellington Phoenix po 22 kolejkach znajduję się na piątym miejscu, które premiuje grą w play-offach ligi australijskiej.