Na zeszłorocznym mundialu triumfowała Argentyna, która w finale po rzutach karnych pokonała Francję. Do tego wielkiego sukcesu kadrę poprowadził Leo Messi. Napastnik PSG strzelił siedem goli i został wybrany najlepszym piłkarzem turnieju. Argentyńczycy nadal nie przestali świętować zdobycia pucharu świata, czego przykładem jest Nicolas Otamendi.
Środkowy obrońca Benfiki również wziął udział w mundialu i w wyjątkowy sposób postanowił uwiecznić wspomnienie tego turnieju. Piłkarz zrobił sobie tatuaż, który przedstawia Leo Messiego dotykającego pucharu. Znajduje się na brzuchu, a obok niego widnieje napis "Entuzjazm, przekonanie i ambicja. Jak oni zamierzają mi powiedzieć, że magia nie istnieje?".
Leo Messi szybko zareagował na tatuaż kolegi z drużyny. "Widziałem wiele spektakularnych rzeczy, które zostały zrobione z powodu mistrzostw świata, ale zrobienie takiego tatuażu przez przyjaciela jest bardziej niż wyjątkowe!!! Dziękuję bardzo" - napisał na Instagramie. "To, co widziałeś, jest niczym w porównaniu z tym, czego doświadczamy, grając u twojego boku. Jesteś nie tylko całym krajem, jesteś historią tego sportu. Kocham cię, przyjacielu" - odpowiedział Otamendi.
Otamendi nie jest pierwszym piłkarzem, który zrobił sobie tatuaż związany z triumfem na mundialu. Podobnie postąpił między innymi Angel Di Maria, który uwiecznił puchar na prawym udzie, jednak nie wytatuował sobie podobizny Leo Messiego.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Leo Messi nie zamierza jeszcze kończyć kariery w kadrze i media przekazały, że weźmie udział w przyszłorocznej edycji Copa America. Ponadto napastnik niedawno zapisał się także na kartach historii i jako pierwszy mistrz świata przekroczył barierę 100 goli w kadrze.