128. minuta i karny. Kontrowersje w meczu o półfinał LM. Obrońca tytułu odpada

Chelsea wyeliminowała obrończynie tytułu - Olympique Lyon - w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń. Piłkarki Emmy Hayes awansowały do półfinału, mimo że w czwartek przegrywały z Francuzkami jeszcze w 128. minucie rywalizacji.

Do końca rewanżowego meczu Chelsea - Lyon w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń pozostawało raptem kilka sekund, kiedy zawodniczka gości - Vicki Becho - sfaulowała w polu karnym skrzydłową rywalek - Lauren James.

Zobacz wideo Rozemocjonowany Lewandowski po pokazie filmu: To wielkie wydarzenie dla mnie

W tamtym momencie Lyon prowadził w dogrywce 2:0 i był o krok od awansu do półfinału, po tym jak przed tygodniem przegrał u siebie 0:1. W 128. minucie, mimo raptem dwóch minut doliczonych do drugiej połowy dogrywki, bardzo ważnego gola dla Chelsea strzeliła jednak Maren Mjelde, która pewnie wykorzystała rzut karny.

Piłkarki Emmy Hayes w ostatniej chwili uniknęły eliminacji przed własną publicznością. W czwartek Chelsea grała słabiej od rywalek i zasłużenie przegrywała po 90 minutach 0:1 po golu Vanessy Gilles. Kiedy w 110. minucie na 2:0 podwyższyła Sara Dabritz, wydawało się, że obrończynie trofeum nie zmarnują wielkiej szansy na awans.

Wielkie emocje w Lidze Mistrzyń

Ten rozstrzygnął się dopiero w rzutach karnych. W trzeciej serii bramkarka Chelsea - Ann-Katrin Berger - odbiła strzał Wendie Renard. Chwilę później bramki nie zdobyła też jednak James. O awansie Chelsea zdecydowała piąta seria, kiedy decydującą jedenastkę zmarnowała Lindsey Horan.

Piłkarki Lyonu miały dużo pretensji do sędzi spotkania za to, że Amerykanka nie powtarzała tej próby. Zdaniem francuskich piłkarek Berger opuściła linię bramkową jeszcze przed strzałem, co według przepisów jest zakazane.

Awans Chelsea to spora niespodzianka. Lyon nie tylko bronił tytułu wywalczonego przed rokiem. To też klub, który aż ośmiokrotnie wygrał Ligę Mistrzyń. Żaden inny klub nie zdobywał tego tytułu tak często.

 

W półfinale Chelsea zagra z FC Barceloną, która w ćwierćfinale wyeliminowała AS Romę (6:1 w dwumeczu). W drugim półfinale VfL Wolfsburg Katarzyny Kiedrzynek i Ewy Pajor zagra z Arsenalem. Niemki wyeliminowały w ćwierćfinale PSG (2:1 w dwumeczu), a Angielki poradziły sobie z Bayernem Monachium (2:1) w dwumeczu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.