Mistrz świata oskarżony. Szokujące szczegóły. "Ofiara była nieprzytomna"

Argentyński mistrz świata Gonzalo Montiel został oskarżony o molestowanie. Do zdarzenia miało dojść podczas nocy sylwestrowej w 2019 roku. Szczegóły przekazała prawniczka ofiary, która wyjawiła, że sprawę próbowała tuszować matka piłkarza.

Gonzalo Montiel przeżywa ostatnio bardzo udany okres. Regularnie gra w Sevilli i ponadto w zeszłym roku sięgnął po mistrzostwo świata z Argentyną. Obrońca wykorzystał decydujący o triumfie rzut karny w finale z Francją. Jego dobra passa może dobiec do końca, ponieważ argentyńskie media przekazały, że zawodnik wpadł w poważne kłopoty. 

Zobacz wideo Santos opuści hit ekstraklasy. "Są do wyciągnięcia "perełki". To przyszłość kadry"

Gonzalo Montiel oskarżony o molestowanie. Sprawę miała tuszować jego matka

W czwartek agencja informacyjna EFE ujawniła, że Montiel został oskarżony o molestowanie. Do zdarzenia miało dojść w noc sylwestrową 2019 roku w domu piłkarza. Pierwotne zarzuty zostaną jednak rozszerzone, ponieważ prawniczka ofiary Raquel Hermida Leyenda poinformowała, że jej klientka otrzymywała groźby ze strony otoczenia zawodnika, w tym od jego matki, aby zatuszować sprawę. 

Leyenda udzieliła wywiadu Radius 10 i wyjawiła szczegóły sprawy. - Ofiara po wypiciu dwóch drinków była zupełnie nieprzytomna, a kilka godzin później obudziła się, leżąc na ulicy pod drzwiami jego domu. Nie wie, ile osób brało udział w ataku na nią, ale jesteśmy pewni, że doszło do przestępstwa na tle seksualnym - powiedziała. 

Prawniczka dodała na Twitterze, że sąd nie zajął się sprawą Montiela. "Sprawa przeciwko Montielowi nie została wniesiona. Prokurator ją zabezpieczył i nie komunikował się w żaden sposób z pokrzywdzoną. Nie chronił jej" - napisała. 

Jak z kolei przekazał Michał Borowy, nie ma pewności, że sąd zajmie się tą sprawą, ponieważ Leyenda jest bardzo kontrowersyjną postacią. "Pani Leyenda jest dość powszechnie znana z praktyk obrzucania błotem bez dowodów - szczególnie wobec znanych ludzi w Argentynie. Przede wszystkim należy rozróżnić faktyczną przemoc od próby wyłudzania kasy za coś, czego się nie zrobiło. Pierwsza skarga wobec Montiela była zresztą przez prokuraturę odrzucona ze względu na słaby materiał dowodowy. I wygląda na to, że to może być case z podobnego cyklu u Almady (inny argentyński piłkarz oskarżony o molestowanie - przyp. red.). Ten z kolei skończył się na tym, że sprawa "utknęła" do zamknięcia." - napisał. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.