Reprezentacja Argentyny przeciwko niezbyt wymagającym rywalom świętowała w Argentynie zdobycie mistrzostwa świata podczas mundialu w Katarze. W piątek zmierzyli się z Panamą, którą pokonali 2:0 po dublecie Leo Messiego, a minionej nocy zmierzyli się z Curacao. Drużyna z wyspy leżącej na Morzu Karaibskim przegrała 0:7. Już w pierwszej połowie Argentyna strzeliła pięć bramek, a hat-trickiem w tym czasie popisał się Messi, który strzelił bramki nr 100, 101 i 102 w barwach narodowych.
Tylko w pierwszej połowie spotkania Argentyna oddała 15 strzałów na bramkę Curacao, z czego aż 10 było celnych. To przełożyło się na wspomnianych pięć bramek, które strzelali Leo Messi (trzy), Nicolas Gonzalez oraz Enzo Fernandez.
W pierwszej części gry fantastyczną okazję miał też Lautaro Martinez. Leo Messi wpadł w pole karne, posłał precyzyjną piłkę wzdłuż linii piątego metra do napastnika Interu Mediolan, a ten, będąc trzy metry od pustej bramki, nie trafił! Martinez skiksował, nie uderzył czysto w piłkę i ta po chwili znalazła się w rękach bramkarza Eloya Rooma. To mocna kandydatura do pudła roku.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
W drugiej części gry Martinez również nie strzelił bramki, ponieważ opuścił boisko w 67. minucie. Po jego zejściu po golu dołożyli Angel Di Maria i Gonzalo Montiel, którzy ustalili wynik na 7:0 dla mistrzów świata.
Chociaż Martinez nie trafił przeciwko Curacao, to dalej jego liczby w barwach narodowych prezentują się dobrze. W 48 występach strzelił 21 bramek i zanotował siedem asyst.