Skandaliczna kopanina. Mecz reprezentacji zmienił się w pojedynek MMA [WIDEO]

Dwie niezwykle bezmyślne czerwone kartki obejrzeli kibice w meczu Peru z Maroko. W sparingu rozegranym w Madrycie, który zdecydowanie nie porwał jakością gry, atmosferę podgrzało starcie Carlosa Zambrano i Sofiane'a Boufala. Panowie w pewnym momencie z piłkarzy zamienili się w zawodników MMA.

Chociaż mecz Maroko z Peru był tylko spotkaniem towarzyskim, to napiętą atmosferę dało się wyczuć już w poniedziałek. Wtedy reprezentanci drużyny z Ameryki Południowej mieli okazję spotkać się ze swoimi kibicami. Wśród fanów panowała przyjazna atmosfera i nie brakowało śpiewów. Zawodnicy zostali jednak odgrodzeni od nich przez policję. Piłkarze wdali się z funkcjonariuszami w pewną dyskusję. Nagle jeden z nich został odepchnięty. To mocno zdenerwowało Peruwiańczyków, którzy rzucili się bójki. - Po prostu chcieliśmy przywitać się z ludźmi, a policja zaczęła nas bić - powiedział bramkarz Pedro Gallese, cytowany przez ESPN.

Zobacz wideo Santos opuści hit ekstraklasy. "Są do wyciągnięcia "perełki". To przyszłość kadry"

Dwaj piłkarze nie dokończyli meczu Peru z Maroko. Bezmyślna kopanina

We wtorek na Civitas Wanda Metropolitano w Madrycie rozegrany został mecz Peru z Maroko. Trzy dni wcześniej Peruwiańczycy przegrali 0:2 z Niemcami, a czwarta drużyna mistrzostw świata w Katarze sensacyjnie wygrała z Brazylią 2:1. To było pierwsze zwycięstwo drużyny z Afryki nad "Canarinhos".

Spotkanie na stadionie Atletico Madryt nie należało do szczególnie porywających. Do przerwy wszystkie sześć strzałów oddało Maroko, z czego tylko jeden był celny i po pierwszych 45. minutach utrzymywał się bezbramkowy remis. W drugiej części gry spotkanie było bardziej wyrównane, bo oba zespoły oddały po trzy niecelne uderzenia i wszystko wskazywało na to, że nic wartego zapamiętanie nie wydarzy się na już na boisku.

W 78. minucie doszło jednak do walki o piłkę, w trakcie której chamskim zagraniem popisał się stoper Peru, Carlos Zambrano. Kopnął on leżącego na murawie Sofiane'a Boufala. Ten nie pozostał mu dłużny i choć zwijał się z bólu, odwdzięczył się ciosem nogą. Zambrano jeszcze szturchnął rywala ręką, a ten momentalnie poderwał się na nogi, zapominając, że cokolwiek go boli po wcześniejszym ciosie. Na boisku wywiązała się szamotanina. Sędzia musiał ostudzić atmosferę, pokazując czerwone kartki. Obejrzeli je oczywiście Zambrano i Boufal. 

Po tym zajściu żadna z drużyn również nie zdobyła gola i mecz zakończył się bezbramkowym remisem. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.