Wtorkowa premiera filmu "Lewandowski Nieznany" była wielkim wydarzeniem nie tylko wśród gwiazd, influencerów, ale też ludzi sportu. Specjalnie na to wydarzenie do Warszawy przyleciała specjalna delegacja z Barcelony - na czele z Joanem Laportą, prezydentem klubu i Mateu Alemanym, dyrektorem sportowym, który przeprowadził transfer Polaka z Monachium do Katalonii.
- Robert jest osobą, która przywróciła radość kibicom Barcelony. Na tym etapie potrzebowaliśmy kogoś takiego. Chcieliśmy też na nowo wprowadzić profesjonalizm do naszego klubu - komplementował Polaka Joan Laporta.
A to nie koniec zachwytów najważniejszej osoby w katalońskim klubie nad kapitanem reprezentacji Polski. - Cieszę się, że Robert jest nie tylko wielkim strzelcem, ale i dobrym duchem drużyny. Pracuje dla drużyny. Niedawno wrócił po niewielkiej kontuzji i jest bardzo zaangażowany. To widać. A czy możemy już świętować mistrzostwo Hiszpanii? Trzeba jeszcze ciężko pracować, żeby je wygrać. Nie możemy przestać w to wierzyć - mówił w Pałacu Kultury i Nauki prezydent FC Barcelony.
- Koniec wywiadów i zdjęć, czas na film - ogłosili w pewnym momencie organizatorzy. Sala Kinoteki była już wypełniona. Wszyscy czekali na premierowy pokaz filmu "Lewandowski Nieznany", ale zanim na ekranie pojawiła się produkcja Amazon Prime, gości przywitał Łukasz Kadziewicz - były polski siatkarz, a we wtorkowy wieczór gospodarz premiery. - Wiem, że organizatorzy jeszcze nie wiedzą, że nie lubię trzymać się scenariusza, ale już za późno - żartował. Powitanie nie trwało na szczęście zbyt długo i po kilku minutach na ekranie wyświetlony został pierwszy film o Robercie Lewandowskim. - Wcześniej widziałem tylko fragmenty, całość chciałem zobaczyć dopiero na premierze - mówił tuż po meczu Polska - Albania kapitan naszej kadry. Już wtedy czuł lekki stres związany ze zbliżającą się premierą, ale największe emocje pojawiły się wraz z pierwszymi, archiwalnymi ujęciami z dzieciństwa najlepszego polskiego piłkarza.
Nie chcąc zdradzać zbyt wiele, napiszę tylko, że film jest wzruszający i przede wszystkim inspirujący. Bardzo dobrze obrazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych, a wypowiedzi Juergena Kloppa, Thierry'ego Henry'ego czy Oliviera Khana uzmysławiają nam, jak wielkim szacunkiem w świecie piłki nożnej cieszy się Robert Lewandowski. Nie brakuje też humoru, a po niektórych ujęciach goście zgromadzeni w Kinotece głośno śmiali się i klaskali. A więcej o premierze filmu "Lewandowski Nieznany" możecie przeczytać TUTAJ.