Gikiewicz skrytykował Lewandowskiego. "Znowu pewnie się narażę"

- Jeśli ktoś porównuje Roberta Lewandowskiego i mówi, że to jest najlepszy napastnik na świecie, to chyba to mówi, bo serce, bo jesteśmy Polakami. Lewandowski w Bayernie wyglądał kapitalnie, bo tam miał samograj. W Barcelonie te braki są bardziej widoczne - stwierdził Łukasz Gikiewicz na łamach Interii, krytykując postawę kapitana kadry.

Reprezentacja Polski przegrała 1:3 z Czechami w debiucie Fernando Santosa w roli selekcjonera. To nie był dobry mecz w wykonaniu naszej kadry, także ze strony Roberta Lewandowskiego, o czym świadczy ocena wystawiona przez Antoniego Partuma, dziennikarza Sport.pl (2-). "Oczywiście, był osamotniony w ataku, ale ani nie pomagał wystarczająco przy rozegraniu, ani nie wygrywał pojedynków z obrońcami. Od czołowego napastnika na świecie oczekujemy znacznie więcej" - czytamy w artykule.

Zobacz wideo Lewandowski po porażce: Ciężko po dwóch takich ciosach wrócić na właściwe tory

"To była katastrofa. Tak, katastrofa. Roberta Lewandowskiego, który w tym meczu miał uwolnić swój ofensywny potencjał, ale też całej reprezentacji Polski. Bezradny był nie tylko Lewandowski, ale też cała nasza drużyna. A jeśli źle gra drużyna, to źle gra także Lewandowski" - dodaje Bartłomiej Kubiak, dziennikarz Sport.pl.

Gikiewicz krytykuje Lewandowskiego. "Jeśli ktoś mówi, że to najlepszy napastnik na świecie"

Łukasz Gikiewicz wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego w programie "Gramy Dalej" w Interii. Zdaniem byłego napastnika Śląska Wrocław Lewandowski nie jest obecnie najlepszym napastnikiem na świecie. - Znowu pewnie się narażę polskim kibicom, ale jeśli ktoś porównuje Roberta Lewandowskiego i mówi, że to jest najlepszy napastnik na świecie, to chyba to mówi, bo serce, bo jesteśmy Polakami. Dla mnie Robert jest kapitalnym zawodnikiem, nie odbieram mu nic - rozpoczął.

Jeden z braci Gikiewicz odniósł się też do porównania Roberta Lewandowskiego z Karimem Benzemą, napastnikiem Realu Madryt. - Czy porównasz Lewandowskiego do Benzemy teraz? To jest zupełnie inny styl. Robert nie weźmie piłki, okiwa, strzeli sam, asystuje. A Benzema zejdzie, zrobi przestrzeń. Robert Lewandowski w Bayernie wyglądał kapitalnie, bo tam miał samograj. W Barcelonie te braki są bardziej widoczne - dodał.

Występ Roberta Lewandowskiego ostro też skrytykował Grzegorz Lato, czyli były prezes PZPN. - To on w ogóle grał? I niech to powie samo za siebie. Możemy wziąć sobie najlepszego selekcjonera na świecie i nic z tego nie będzie. Musimy zastanowić się nad tym, że nie powinno być świętych krów. Trzeba dobierać zawodników, którzy chcą walczyć i dawać z siebie wszystko - stwierdził Lato w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.