Eliminacje do Euro 2024 rozpoczęte. Już pierwszego dnia doszło do rywalizacji pomiędzy finalistami poprzednich mistrzostw Europy - Włochami i Anglikami. Już na początku zmagań w grupie C doszło do małego zgrzytu. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem w Neapolu Anglicy zostali niemile zaskoczeni, słuchając własnego hymnu.
Włoscy organizatorzy zdecydowali, że zaśpiewa go jedna z tamtejszych piosenkarek. Jej interpretacja była co najmniej dziwna. Kobieta zaczęła śpiewać, ale po kilku słowach nagle przerwała i zaczęła od początku. Zapewne zorientowała się, że zamiast "God save the King" zaśpiewała "God save the Queen". Od czasu śmierci Elżbiety II i objęcia tronu przez Karola III, obowiązuje inna wersja. Potem przerw już nie było, ale wykonanie jej było na tyle powolne, że Anglicy mogliby pomyśleć, że to zupełnie inny utwór. Zresztą najlepiej oddają to ich miny. Wideo poniżej.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.