"Koniec" afery w Motorze Lublin. Złożył rezygnację. "Nie będzie"

- Dotychczasowy prezes oraz dyrektor sportowy Motoru Lublin, Paweł Tomczyk, złożył wypowiedzenie - poinformował na Twitterze Dominik Pasternak, dziennikarz TVP Sport. Tym samym wygranym kuriozalnej afery związanej z drugoligowym klubem został Goncalo Feio, który pozostał na stanowisku, pomimo że uderzył prezesa w głowę.

Goncalo Feio stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych trenerów w Polsce po tym, jak dopuścił się skandalicznego ataku na rzeczniczkę prasową Motoru Lublin Paulinę Maciążek, a następnie uderzył w głowę prezesa klubu Pawła Tomczyka kuwetą na dokumenty. Tomczyk w wyniku obrażeń trafił do szpitala, a w obronie szkoleniowca stanął właściciel drugoligowca Zbigniew Jakubas.

Zobacz wideo Tak wyglądał trening kadry pod okiem Fernando Santosa

Zmiany w Motorze Lublin. Trener zostaje, a Paweł Tomczyk odchodzi

- Moje zachowanie było naganne. Pozwoliłem, aby złe emocje przysłoniły to, co powinno być najważniejsze, czyli szacunek do drugiego człowieka. Przepraszam. Podkreślam, że potępiam wszelką formę przemocy. Żaden człowiek nie jest uprawniony do agresji wobec innych - tłumaczył się Goncalo Feio, a potem jak gdyby nigdy nic dalej prowadził zespół.

Pod względem sportowym decyzja o pozostawieniu Portugalczyka na ławce się opłaciła. Motor Lublin wygrał od tamtej pory 1:0 z KKS-em Kalisz i 4:1 z Pogonią Siedlce. Niezadowolony z tego obrotu spraw był największy poszkodowany Paweł Tomczyk, który postanowił zakończyć współpracę z klubem. "Dotychczasowy prezes oraz dyrektor sportowy Motoru Lublin, Paweł Tomczyk, złożył wypowiedzenie i nie będzie dłużej pełnił tych funkcji" - poinformował Dominik Pasternak ze TVP Sport.

Tym samym kończy się jego współpraca z zespołem, którą rozpoczął we wrześniu zeszłego roku. Od samego początku pracy w Lublinie jego relacje z Gonalo Feio były napięte. - W hierarchii klubu prezes jest na tym samym poziomie, co ja. Tylko właściciel Zbigniew Jakubas może zakończyć współpracę ze mną. Takie były nasze ustalenia - mówił były asystent Marka Papszuna. Warto dodać, że Feio i Tomczyk wspólnie pracowali w Rakowie Częstochowa w latach 2020-2021.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Nie wiadomo dalej jaki los będzie czekał Portugalczyka. Wydaje się, że będzie mógł dalej prowadzić drużynę, chociaż decyzja samego klubu nie kończy sprawy. Feio odpowie bowiem przed specjalnymi organami PZPN. Jego sytuacja może wyjaśnić się już w najbliższym czasie. - W przyszłym tygodniu prawdopodobnie decyzja Komisji Dyscyplinarnej PZPN w sprawie Goncalo Feio. Albo kara finansowa, albo wylot z UEFA Pro, co - bardzo delikatnie rzecz ujmując - stawia pod dużym znakiem zapytania jego karierę trenerską - poinformował parę dni temu na Twitterze dziennikarz Canal+ Tomasz Ćwiąkała.

Po 23. kolejkach II ligi (trzeci poziom rozgrywkowy) Motor zajmuje ósmą pozycję w lidze i ma 34 punkty. Traci tylko cztery do szóstej pozycji, która premiuje grą w barażach. Liderem tabeli jest KKS Kalisz (42 pkt).

Więcej o: