Przyjęli rosyjskie obywatelstwo. Grozi im wyjazd na front. "Mogą zostać powołani"

Dopiero co dziękowali Putinowi za rosyjskie paszporty, a lada moment mogą trafić na front. Piłkarze Zenitu Sankt Petersburg, Malcolm i Claudinho, mogą zostać powołani do wojska jako poborowi, a w przypadku odmowy grozić im będzie więzienie.

Nieodpowiedzialne decyzje potrafią przynieść opłakane skutki. Już niedługo mogą przekonać się o tym Brazylijczycy Malcolm i Claudinho, którzy niedawno otrzymali rosyjskie paszporty. Według portalu sport.ru obaj piłkarze muszą stawić się na komisji wojskowej, która może wystawić im powołania do armii w ramach corocznego wiosennego poboru.

Zobacz wideo Otoczenie Lewandowskiego zaskoczone sytuacją. "Plan tego nie zakładał"

Muszą się zgłosić, nie mają wyboru

O sytuacji brazylijskich piłkarzy z rosyjskim obywatelstwem opowiedział jeden z prawników ze wschodu, Michaił Prokopets. Według niego piłkarze mają obowiązek stawić się na komisji wojskowej jak każdy inny posiadacz rosyjskiego paszportu. Gdy już to zrobią, zostaną wpisani do ogólnokrajowej bazy, której członkowie, zgodnie z prawem, mają obowiązek odbycia służby wojskowej i mogą w każdej chwili zostać powołani do wojska z naciskiem na coroczne pobory.

- Malcom i Claudinho nabyli obywatelstwo rosyjskie, nie rezygnując z brazylijskich paszportów. Jest to dozwolone przez rosyjskie prawo. Jednak w Rosji są uważani tylko za obywateli rosyjskich, a co za tym idzie, dotyczą ich wszystkie obowiązki, w tym odbycie służby wojskowej. Piłkarze muszą zostać zarejestrowani w organach wojskowych, a następnie mogą zostać wcieleni do armii jako poborowi - powiedział Prokopets w rozmowie ze sport.ru.

Informacje podane przez rosyjskiego prawnika potwierdził też inny ze znawców wschodniej jurysdykcji Artem Mugunyants. Drugi ze specjalistów dodał również, że zawodnicy koniecznie muszą pojawić się w komisji wojskowej osobiście.

- Zgodnie z prawem, piłkarze muszą zgłosić się do biura rekrutacyjnego w ciągu dwóch tygodni od uzyskania obywatelstwa. Robi się to osobiście, bo pracodawca nie przejdzie za ciebie komisji lekarskiej i komisji poborowej - powiedział Mugunyants.

Wysyłka na front lub więzienie. Wybór jest trudny

Jeśli rosyjska komisja wojskowa nie zrobi dla Brazylijczyków wyjątku, mogą zostać oni wcieleni do armii jako poborowi już wiosną lub też następną jesienią. Wówczas w rosyjskim wojsku mają miejsce zmiany żołnierzy, którzy wykonali już swój obywatelski obowiązek na zupełnie nowych.

Jeśli piłkarze będą starali się za wszelką cenę uniknąć powołania, może się to dla nich bardzo źle skończyć. Zgodnie z prawem, za unikanie pójścia do wojska, rosyjskim obywatelom grożą dwa lata więzienia, co dla karier sportowców byłoby opłakane w skutkach.

Dodatkowym problemem jest fakt, że w ostatnich tygodniach w rosyjskich mediach pojawiały się informacje, jakoby rosyjskie władze zastanawiały się nad powoływaniem do wojska sportowców będących w bardzo dobrej formie fizycznej. Póki co żadna tego typu decyzja nie zapadła, lecz w przyszłości wszystko jest możliwe.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.