"Kłamca". Benzema oburzony słowami trenera. Ostre spięcie wewnątrz kadry

Karim Benzema zakończył karierę reprezentacyjną i nie ma zamiaru utrzymywać kontaktu z Didierem Deschampsem. Napastnik nie kryje oburzenia ws. najnowszego wywiadu selekcjonera kadry Francji, który odsłonił kulisy kontuzji i wyjazdu Benzemy ze zgrupowania na MŚ w Katarze oraz jego decyzji o rezygnacji z reprezentacji.

Karim Benzema nie mógł zagrać na mistrzostwach świata z powodu kontuzji. Didier Deschamps nikogo nie powołał w jego miejsce. Pod koniec turnieju pojawił się cień szansy, że Benzema będzie do dyspozycji na najważniejsze mecze, ale ostatecznie trener z niego nie skorzystał. Napastnik nie leczył się w Dosze, tylko wyjechał ze zgrupowania i podjął rehabilitację w Madrycie. Krótko po MŚ zdecydował, że kończy reprezentacyjną karierę.

Zobacz wideo Słoweńcy już wkrótce mogą mieć przewagę nad resztą świata w skokach

Pojawiały się głosy, że Benzema miał zły wpływ na szatnię, a jego wyjazd i rezygnację z kadry narodowej pozytywnie odebrali reprezentanci Francji. Nowe światło na sprawę rzucił Didier Deschamps, ale według Benzemy selekcjoner po prostu kłamie.

Deschamps o kulisach odejścia Benzemy

Benzema przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Francji 14 listopada, był prawie dwa tygodnie bez gry i treningów. Deschamps miał wątpliwości, czy napastnikowi uda się przygotować na pierwszy mundialowy mecz z Australią.

- Karim dołączył do nas po okresie bezczynności w swoim klubie. Realizował indywidualny program treningowy, przez co jego powrót do treningów z resztą grupy był przesunięty. Nie byłem w stu procentach pewien, czy uda mu się zagrać z Australią - mówił Deschamps w wywiadzie dla "Le Parisien".

Temat gry Benzemy na MŚ zamknęła kontuzja. - Kiedy Karim doznał kontuzji, nasz lekarz zabrał go na rezonans magnetyczny. Karim wysłał wyniki do swojego lekarza w Madrycie, aby poznać jego opinię. Wrócił do hotelu po północy, był w pokoju z naszym lekarzem. Wtedy zobaczyłem wyniki rezonansu. W najlepszym przypadku mógłby wrócić do treningów po 10 grudnia. Karim był zdenerwowany, te mistrzostwa świata były dla niego bardzo ważne. Powiedział mi, że czuł się, jakby nie żył. Rozmawialiśmy 20 minut. Mówiłem mu, że nie ma pośpiechu. Ale on sam powiedział, że nie byłby gotowy do gry. Rano zauważyłem, że go nie ma. To jego decyzja, chociaż o niej nie powiedział, zrozumiałem i uszanowałem - opowiedział selekcjoner. Benzema później oświadczył, że jest rozczarowany rozwojem sytuacji, ale decyzję o wyjeździe ze zgrupowania motywował troską o drużynę.

Francja została wicemistrzem świata, a Deschamps otrzymał nowy kontrakt. Chciał, żeby Benzema dalej był częścią reprezentacji. - Zadzwoniłem do niego, odbyliśmy długą rozmowę, ale potwierdził swoją decyzję o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. Nie pytajcie mnie o jego argumenty. Od niego zależy, czy je przedstawi - przyznał.

Według nieoficjalnych doniesień szatnia "Trójkolorowych" miała pozytywnie zareagować najpierw na wyjazd Benzemy ze zgrupowania, a potem na jego decyzję o rezygnacji z kadry. Zdementował to Deschamps.

- Żaden zawodnik nie był zadowolony z jego odejścia i Karim dobrze o tym wie. Nie wiem, kto rozsiewa te plotki, które są po prostu złośliwe. Jeśli pojawiły się uśmiechy, to nie dlatego, że Karim nas opuścił, ale dlatego, że drużyna wygrywała - stwierdził trener.

Benzema zareagował na wywiad

Z wersją opowiedzianą przez Deschampsa kategorycznie nie zgadza się Benzema, który odpowiedział selekcjonerowi w mediach społecznościowych. Przede wszystkim nie zgadzał się ze stwierdzeniem, że dobrowolnie podjął decyzję o wyjeździe ze zgrupowania w Katarze. Zarzucił trenerowi kłamstwa nt. reakcji reszty kadry.

"Jak śmie, co za bezczelność!" "Kłamca. Jesteś kłamcą" - takie teksty pojawiły się na InstaStories Benzemy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.