Polak absolutnym bohaterem. Włosi wniebowzięci po jego występie. "One-man show"

Spezia sensacyjnie pokonała Inter 2:1 w piątkowym spotkaniu Serie A, a jednym z bohaterów spotkania był Bartłomiej Drągowski, który obronił rzut karny i zebrał bardzo wysokie noty za swój występ. We włoskich mediach pojawiło się sporo pochwał dla Polaka.

Spezia pierwszy raz w swojej historii pokonała Inter, a sporą cegiełkę dołożył do tego Bartłomiej Drągowski, któremu statystycy policzyli sześć interwencji. Na początku meczu obronił rzut karny Lautaro Martineza, a pod koniec pierwszej połowy zatrzymał rajd Argentyńczyka. Po jego wybiciu Spezia miała dobrą okazję bramkową, którą zamieniła na pierwszego gola. Dostał najwyższe noty ze wszystkich piłkarzy biorących udział w spotkaniu i nie dziwi zatem, że Włosi piszą wprost, że to był głównie jego mecz.

Zobacz wideo Słoweńcy już wkrótce mogą mieć przewagę nad resztą świata w skokach

Włosi zachwyceni Drągowskim

Portale statystyczne sofascore.com i whoscored.com dały Drągowskiemu najwyższe noty w spotkaniu, odpowiednio 8,3 i 8,1. Polski bramkarz miał kilka okazji, żeby się wykazać, bowiem Inter oddał aż 28 strzałów na bramkę, z czego osiem zaliczono jako celne. Drągowski idealnie wyczuwał próby Martineza. Przy rzucie karnym Romelu Lukaku w końcówce meczu nie miał nic do powiedzenia, ale i tak może być naprawdę zadowolony ze swojej postawy.

"La Gazzetta dello Sport" pisze o Drągowskim wprost: "One-man show". Mediolański dziennik dał mu ocenę 8, nikt nie otrzymał wyższej.

"Polski bramkarz obronił rzut karny i uratował zespół przy innych okazjach Interu. Lautaro musiał się z nim liczyć. Oprócz wybronionego rzutu karnego, Polak zaliczył jeszcze trzy wzorowe interwencje przy strzałach Argentyńczyka. Jakby tego było mało, to on posłał długą piłkę na M'Balę Nzolę, który asytował przy bramce Daniela Maldiniego" - czytamy w "LGdS".

Taką samą notę wystawił Drągowskiemu portal calciomercato.it. "Super gra Polaka. Zneutralizował rzut karny wykonany przez Lautaro niczym świetny bramkarz i ponownie zatrzymał Argentyńczyka pod koniec pierwszej połowy. Następnie wyrzutem uruchomił Nzolę w akcji bramkowej. To dziwne nie widzieć go w dużym klubie" - oceniono.

Portal eurosport.it zauważył dobrą pracę Polaka w bramce. "Wyczuł rzut karny Lautaro. Świetnie sprawdza się również w wyjściach do piłek" - stwierdzono.

"Tuttosport" jedynie nadmienia w relacji, że Drągowski obronił rzut karny. Przytacza za to pomeczową wypowiedź Simone Inzaghiego. Trener Interu w ciepłych słowach wypowiedział się nt. postawy bramkarza Spezii.

- Drągowski wykonał świetną robotę, ale zasłużyliśmy na bramkę wcześniej. Nie powinniśmy schodzić na przerwę przy wyniku 0:0 - stwierdził Inzaghi.

Dzięki interwencjom Drągowskiego i sensacyjnej wygranej z Interem Spezia ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową, ale musi czekać na odpowiedź Hellasu Werona. Z kolei może spaść z pozycji wicelidera Serie A, jeśli Lazio wygra swój mecz, a do tego punktami mogą się zrównać AS Roma i AC Milan.

W meczu Spezia - Inter zagrali inni Polacy. Szymon Żurkowski był na boisku przez pierwsze 45 minut, a Przemysław Wiśniewski wszedł w 89. minucie, kiedy Spezia chciała obronić korzystny rezultat. Arkadiusz Reca pauzował za nadmiar żółtych kartek.

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.