Lech Poznań wykonał w czwartek pierwszy krok w kierunku historycznego awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Zawodnicy Johna van den Broma pokonali u siebie 2:0 wicemistrzów Szwecji, Djurgardens. Wynik spotkania w 39. minucie otworzył Antonio Milić. W 82. minucie drugą bramkę dla gospodarzy strzelił Filip Marchwiński, który pojawił się na boisku sześć minut wcześniej.
Lech czwartkowe spotkanie rozpoczął w najsilniejszym składzie. Na boisku nie pojawił się Kristoffer Velde, co mogło być pewnym zaskoczeniem. Norweg w piątkowym spotkaniu ligowym przeciwko Lechii Gdańsk zanotował świetny występ. Pojawił się na boisku w 71. minucie i zdołał strzelić dwie bramki, pieczętując zwycięstwo 5:0. To pozwalało myśleć, że dostanie również szansę w meczu LKE.
Co ciekawe 23-letni napastnik nie znalazł nawet miejsca w składzie na to spotkanie. Na pomeczowej konferencji prasowej van den Brom wyjaśnił powód takiej decyzji. - Kristoffer nie znalazł się w składzie ze względów dyscyplinarnych. Tylko tyle mam do powiedzenia na ten temat - skwitował trener Lecha. Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl Velde wyraził w szatni niezadowolenie z powodu zbyt małej ilości minut, jakie dostaje w ostatnich spotkaniach. To miało wpłynąć na decyzję trenera.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nie wiadomo jeszcze, ile potrwa przerwa Norwega. Zawodnik ja do tej pory wystąpił w 19. spotkaniach ekstraklasy, w których strzelił 3 bramki. 23-latek ma też na koncie występ w sześciu spotkaniach Ligi Konferencji Europy. Strzelił w nich 3 bramki i zanotował jedną asystę. Najlepszy w jego wykonaniu był wrześniowy mecz z Austrią Wiedeń, w którym dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Lech rewanżowe spotkanie 1/8 finału LKE z Djurgardens rozegra w czwartek 16 marca o godzinie 18:45. Wcześniej zawodników van den Broma czeka starcie w 24. kolejce ekstraklasy z Piastem Gliwice, zaplanowany na niedzielę 12 marca na godzinę 15:00. Poznaniacy na ten moment zajmują 3. miejsce w tabeli z dorobkiem 39 punktów. Prowadzi Raków Częstochowa (55 pkt) przed Legią Warszawa (46 pkt).