W wielkim hicie 1/8 finału Ligi Mistrzów Bayern Monachium pokonał PSG. Paryżanie w rewanżowym spotkaniu na Allianz Arenie mieli do odrobienia stratę jednej bramki, ale zagrali bardzo słaby mecz. Gospodarze z kolei skutecznie realizowali zamierzenia taktyczne i czekali na okazję do wyprowadzenia bramkowych akcji. Zaowocowało to bramkami Erica Maxima Choupo-Motinga w 61. minucie i Serge'a Gnabry'ego na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry.
W dwumeczu Bayern pokonał rywali 3:0 i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. Śmiało można stwierdzić, że w środowym spotkaniu PSG nie istniało. Zawodnicy Christophe'a Galtiera nie mieli pomysłu na grę, co bezlitośnie wykorzystywali gospodarze, wykazując się większą aktywnością na boisku. W efekcie paryżanie drugi rok z rzędu nie przebrnęli tej fazy rywalizacji w najważniejszych europejskich rozgrywkach. Dodatkowo w siedmiu ostatnich edycjach aż pięciokrotnie odpadali w 1/8 finału.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Porażkę mistrzów Francji w mocnych słowach skomentował legendarny piłkarz Liverpoolu, a obecnie ekspert Sky Sports Jamie Carragher. - Szczerze mówiąc, jestem zachwycony, że PSG odpadło. Nie podoba mi się cały ten układ. To nie zespół, to po prostu bałagan - grzmiał były piłkarz. - Wydali więcej pieniędzy niż ktokolwiek inny, mają najlepszych graczy na świecie. To genialne, ponieważ sytuacja pokazuje, jak ważne jest bycie zespołem. Myślę, że to bardzo ważne w piłce nożnej - dodał.
Carragher przy okazji odniósł się do Kyliana Mbappe, który w środę sprawiał wrażenie nieobecnego na boisku. - Kochamy indywidualistów w zespole, ale szczerze mówiąc, to nie jest zespół. Kylian Mbappe musi opuścić ten klub - stwierdził wprost.
Zawodnikom PSG pozostała już tylko walka o obronę tytułu mistrza kraju. Paryżanie jak na razie są na dobrej drodze do sukcesu. Prowadzą w tabeli Ligue 1 z dorobkiem 63 punktów. Na drugim miejscu plasuje się Olympique Marsylia (55 pkt), a podium uzupełnia AS Monaco (51 pkt).