Motor Lublin jest w ostatnich dniach na ustach całej piłkarskiej Polski. Wszystko za sprawą zamieszania z trenerem Goncalo Feio, który przed konferencją prasową po meczu z GKS-em Jastrzębie (2:1) obraził rzeczniczkę prasową klubu Paulinę Maciążek. W jej obronie stanął prezes Motoru Lublin - Paweł Tomczyk. Z informacji Sport.pl wynika, że Portugalczyk uderzył Tomczyka metalową podkładką na kartki.
We wtorek całą sytuacją na konferencji prasowej miał wyjaśnić główny akcjonariusz klubu, Zbigniew Jakubas, a także jeden z najbogatszych Polaków. Na niej poinformował, że Feio pozostaje na stanowisku trenera, a Tomczyk jest zawieszony na trzy miesiące.
Zbigniew Jakubas do polskiej piłki mógł wejść już 20 lat temu. W 2003 roku miał być blisko zostania głównym udziałowcem Legii Warszawa. Tak się jednak nie stało. Kolejny raz swoich sił próbował pod koniec 2018 roku, gdy był łączony z Wisłą Kraków. Wtedy także nic z tego nie wyszło.
Ostatecznie w czerwcu 2020 roku poinformował, że od września zostanie współwłaścicielem Motoru Lublin. - Pochodzę z Lublina, a Motor jest moją drużyną od dziecka. Chodziłem z moim dziadkiem na mecze. Pamiętam zawodników, wyniki, mam olbrzymi sentyment. Choć obecnie mieszkam w Warszawie i mój przyjaciel jest właścicielem Legii [Dariusz Mioduski], na której mecze chodzę, to jednak to, czego człowiek doświadczył za młodu, pozostaje w sercu na zawsze. I teraz przychodzi właśnie taki moment refleksji, że można coś zrobić. Udzielić się społecznie, zrobić coś dla Lublina, dla lokalnej społeczności. I ja to w tej chwili robię. Mam ten sentyment, który teraz wraca - mówił wtedy 51-latek.
W ostatnim zestawieniu Forbesa Jakubas zajął 30. miejsce na liście najbogatszych Polaków, a jego majątek wyceniany jest na 1,95 mld złotych.
Jakubas w rozmowie z "Gazetą Trend" przyznawał, że prywatną działalnością zajął się przez przypadek. Pod koniec 1978 roku otrzymał od rodziców siedem tysięcy dolarów na zakup mieszkania w Warszawie. Wtedy zaszedł do szklarni, żeby kupić kwiaty dla narzeczonej i to odmieniło jego życie. - Spytałem go [właściciela - przyp. red] o radę, na co mam przeznaczyć te pieniądze, które mam przy sobie - czy kupić za nie mieszkanie i kontynuować pracę jako nauczyciel, czy też zaryzykować i założyć sklep. Właściciel szklarni odparł bez wahania, że jeśli założę własny biznes, to za rok za pieniądze z zysku będę mógł kupić nie tylko nowe mieszkanie, lecz także świetny samochód. Podziałało mi to na wyobraźnię – i mój pierwszy biznes, w postaci butiku na warszawskiej ulicy Tamka, stał się rzeczywistością - opowiedział.
W kolejnych latach Zbigniew Jakubas otwierał kolejne butiki, a następnie założył spółkę Ipaco, która zajmowała się licencyjną produkcją markowej odzieży oraz montażem komputerów osobistych. Najważniejsze nastąpiło jednak w 1989 roku, gdy założył Grupę Kapitałową Multico, która kontroluje około czterdziestu spółek, takie jak m.in. Mennica Polska, zajmująca się produkcją monet obiegowych i kolekcjonerskich na potrzeby polskiego i zagranicznych rynków. Do tego firma budowlana Energopol-Warszawa, czy Feroco, które zajmuje się budową i modernizacją linii kolejowych
Motor Lublin, którego trenerem pozostaje Feio, a Jakubas głównym akcjonariuszem, zajmuje aktualnie ósme miejsce w tabeli eWinner II ligi. Aktualnie traci sześć punktów do miejsc gwarantujących grę w barażach o awans do I ligi.