Polak pokonał Mbappe i Payeta. Teraz ujawnia: "Nie mogę skupić się na pracy"

Równo tydzień temu Marcin Oleksy otrzymał Nagrodę Puskasa na gali FIFA The Best w Paryżu. - Chciałbym wszystkim odpowiedzieć, ale po prostu nie jestem w stanie. Nie potrafię udzielić 30 rozmów jednego dnia. Mam też rodzinę i dzieci, trenuję i na razie nie mogę się skupić na pracy - mówił amp futbolista w rozmowie z TVP Sport.

W poniedziałek 27 lutego o godz. 21:00 odbyła się gala The Best FIFA Football Awards, podczas której Marcin Oleksy zwyciężył w rywalizacji o statuetkę Nagrody im. Ferenca Puskasa za najpiękniejszą bramkę w roku kalendarzowym. Tym samym Polak stał się pierwszym w historii laureatem, wywodzącym się z amp futbolu. O zwycięstwo 35-latek rywalizował m.in. z Richarlisonem, Dimitrim Payetem czy Kylianem Mbappe.

Zobacz wideo Premier obiecał kilkadziesiąt hal sportowych. Powstało pięć. Minister wyjaśnia, dlaczego tak mało

Tyle waży światowy sukces. Marcin Oleksy zdradził kulisy

W wywiadzie dla TVP Sport Oleksy przyznał, że po odebraniu nagrody trudno mu jest poradzić sobie z szumem medialnym, jaki rozpoczął się po tak historycznym osiągnięciu. Jednocześnie 35-latek zaznaczył, że sława nie zbyt mocno nie uderzyła mu do głowy.

- Cały czas jestem na ziemi. Żadna sodówa mi nie uderzyła. Ciężko jest się skupić, bo dostaję mnóstwo telefonów i próśb o wywiad. Wiele osób dzwoni do mnie bezpośrednio. Chciałbym wszystkim odpowiedzieć, ale po prostu nie jestem w stanie. Nie potrafię udzielić 30 rozmów jednego dnia. Mam też rodzinę i dzieci, trenuję i na razie nie mogę się skupić na pracy. Nie jest łatwo - mówił Marcin Oleksy.

Na pytanie o odpoczynek po wydarzeniach z tamtego tygodnia zwycięzca nagrody im. Puskasa odpowiedział jednoznacznie: - Nie dało i nie da się odpocząć. Prezentu też sobie nie zrobiłem. Nie mam na to czasu. Nie mam czasu na odpoczynek i dla rodziny.

Marcin Oleksy dostał i wciąż dostaje mnóstwo gratulacji, podziękowań i pytań od dziennikarzy, które powoli stają się dla niego przytłaczające. - Gdybym miał na wszystkie odpisać, to potrzebowałbym chyba tygodnia. Nie mam na to czasu. Wiele zagranicznych mediów się do mnie odzywa. Prędzej czy później skontaktuję się z każdym, ale teraz jest po prostu ciężko - powiedział polski amp futbolista.

Jaka przyszłość czeka Marcina Oleksego?

35-latek odniósł się również do swoich planów na przyszłość. Oprócz występów dla amp futbolowej drużyny Warty Poznań Oleksy był jednocześnie operatorem koparki. Po nagłym zdobyciu ogromnej popularności przed piłkarzem stanęły nowe wyzwania.

- Chciałbym poradzić sobie z tym, co się dzieje. Teraz nie mogę łączyć pracy z grą w piłkę. Ciężko, żebym siedział w pracy i rozmawiał z ludźmi w koparce, gdzie muszę się skupić na swoich obowiązkach. Na razie jest trudno i dopiero jak to wszystko ucichnie, będę mógł wrócić do swoich zajęć. Bardziej chodzi mi o poukładanie dnia codziennego. Nawet ciężko jest mi to wytłumaczyć - stwierdził Marcin Oleksy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.