Kongo, Afganistan, Burkina Faso, Lesoto, Finlandia Vanuatu oraz Polska - co łączy te kraje? Fakt, że dziennikarze z tych państw umieścili Roberta Lewandowskiego w TOP 3 plebiscytu FIFA The Best. Na snajpera Barcelony głos oddali także trenerzy oraz piłkarze.
Wśród szkoleniowców krzyżyk przy nazwisku Polaka postawili m.in. Hansi Flick. Były trener Bayernu, a obecnie selekcjoner Niemców, przyznał "Lewemu" trzecią lokatę, podobnie jak Fernando Santos. Co ciekawe: tylko selekcjoner Kostaryki Luis Fernando Suarez umieścił Lewandowskiego na pierwszym miejscu.
Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy głosowali na Polaka, to byli to m.in. Sergio Busquetsa (2. miejsce) czy Manuela Neuera (3. miejsce). Na kapitana Biało-Czerwonych głosowali także kapitanowie dość egzotycznych piłkarsko nacji. Chodzi o kapitanów Andory, Gabonu, Macau, Guamu czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Ostatecznie Lewandowski zajął w tym plebiscycie 12. miejsce z dorobkiem 7 punktów. Włoski dziennikarz Fabrizio Romano opublikował na Twitterze szczegółowe wyniki plebiscytu "FIFA The Best". Wynika z nich, że Leo Messi zdobył komplet punktów (52), czyli był najlepszy w czterech różnych głosowaniach - kapitanów i selekcjonerów reprezentacji, dziennikarzy, a także kibiców.
Drugie miejsce zajął jego kolega z PSG - Francuz Kylian Mbappe, który zgromadził 44 punkty, a trzecie miejsce przypadło innemu Francuzowi - Karimowi Benzemie z Realu Madryt z 34 punktami.
Kolejne miejsca w plebiscycie zajęli Chorwat Luka Modrić z Realu Madryt (28 pkt), Norweg Erling Haaland z Manchesteru City (24 pkt), Senegalczyk Sadio Mane z Bayernu Monachium (19 pkt). Sporym zaskoczeniem może być aż siódma pozycja Argentyńczyka Juliana Alvareza z Manchesteru City (17 pkt) oraz dopiero jedenasta lokata Brazylijczyka Viniciusa Juniora z Realu Madryt (10 pkt).
Lewandowski, który w plebiscycie triumfował w 2020 i 2021 roku, doznał kontuzji uda. Choć Barca w swoich komunikatach nie podaje czasu rekonwalescencji kontuzjowanych zawodników, zaznaczając tylko, że zależy on od "postępów w leczeniu", hiszpańskie media zasygnalizowały, że Polaka zabraknie przez co najmniej dwa tygodnie.
To oznaczałoby, że miałby nie zagrać w trzech kolejnych spotkaniach - czwartkowym El Clasico z Realem Madryt w Pucharze Króla, a także meczach ligowych z Valencią (5 marca) i Athletikiem Bilbao (12 marca). Powrót kapitana reprezentacji Polski miałby nastąpić w ligowym El Clasico na Camp Nou, zaplanowanym na 19 marca.