Polak z nagrodą FIFA The Best! Wielki sukces Marcina Oleksego [WIDEO]

Marcin Oleksy zdobył tytuł autora najpiekniejszej bramki roku na gali FIFA The Best. Wyróżniono go nagrodą im. Ferenca Puskasa. Pokonał największe gwiazdy.

Marcin Oleksy został nagrodzony za niezwykle efektowną bramkę w meczu ampfutbolowej ekstraklasy między Wartą Poznań a Stalą Rzeszów. W pokonanym polu zostawił wielu znanych piłkarzy światowego formatu, autorów naprawdę pięknych goli. Jego wyższość musieli uznać m.in. Kylian Mbappe, Dimitri Payet, Richarlison i Mario Balotelli.

Zobacz wideo Premier obiecał kilkadziesiąt hal sportowych. Powstało pięć. Minister wyjaśnia, dlaczego tak mało

Marcin Oleksy z nagrodą od FIFA!

Marcin Oleksy otrzymał nagrodę im. Ferenca Puskasa na gali FIFA The Best. Był w tym roku wśród 11 nominowanych. Został także pierwszym zawodnikiem ampfutbolu, który był nominowany do tej nagrody. Pokonał wszystkich.

Gracz Warty Poznań pojawił się osobiście na gali. Odebrał nagrodę i krótko podziękował najbliższym za wsparcie.

- Po wypadku wstałem, podniosłem się i jestem w tym miejscu, gdzie stoję przed wami i mogę zdobywać tak piękne bramki. Dziękuję również całemu środowisku ampfutbolowemu, że stworzył tak piękny sport - mówił na scenie na gali FIFA The Best.

Wideo z jego piękną przewrotką w listopadowym meczu ampfutbolowej ekstraklasy Warta Poznań - Stal Rzeszów (4:0) obejrzało na oficjalnym kanale FIFA na portalu YouTube ponad 730 tys. osób. Opublikował je tez "The Guardian", gdzie filmik zobaczyło prawie 130 tys. osób.

 

- Czułem, że ten gol może się odbić mocnym echem w środowisku ampfutbolowym czy delikatnie wyjść poza, ale nie spodziewałem się, że aż tak bardzo - mówił Oleksy w rozmowie ze Sport.pl na początku lutego.

Oleksy przeżył koszmarny wypadek w 2010 r. Wówczas stracił nogę. Miał wtedy zaledwie 23 lata.

- Sprawca wypadku wjechał autem w 150-kilogramowy walec, który przeleciał mi przez nogi. A "poprawił" samochód. Padłem na ziemię, ale początkowo nie czułem, żeby coś się stało. Podniosłem się na rękach i zobaczyłem, że auto jest mocno roztrzaskane. Dopiero jak się odwróciłem w stronę nóg, to były dosyć mocno pokiereszowane. Ta później amputowana była już jakby po skosie. Wtedy przyszła świadomość, że jest kiepsko, ale w tamtym momencie nie martwiłem się o nogi, a w ogóle o życie - opowiadał nam.

- To nie był łatwy okres. Przez dwa lata poruszałem się na wózku, potem przyszła proteza, ale wówczas nie myślałem o piłce. Żona urodziła syna i trzeba było myśleć o zapewnieniu im bytu - dodał. Do piłki nożnej ostatecznie wrócił dzięki ampfutbolowi w 2019 r.

- Kiedyś obiecałem sobie, że jak będę miał syna, to będę chciał zagrać z nim w piłkę. Kiedy podrósł, poszliśmy na boisko. Wróciły wspomnienia i zacząłem szukać zajęcia przy futbolu. Trener Akademii "Dziesiątki" poprosił mnie o zajęcie się młodymi bramkarzami. Pierwszy trening przyniósł mi tyle frajdy, że poczułem głód piłki - przyznał. Cała historia Oleksego dostępna TUTAJ.

Więcej o: