• Link został skopiowany

Były reprezentant Polski wskazał zaskakującego kandydata na asystenta Santosa

Sztab Fernando Santosa w reprezentacji Polski wciąż nie jest kompletny, trwa poszukiwanie polskiego asystenta. Andrzej Niedzielan wskazuje, że do sztabu Portugalczyka powinien wejść Adam Nawałka. Były selekcjoner już raz pełnił tę funkcję.
BFernando Santoz, nowy selekcjoner pilkarskiej reprezentacji Polski
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Wiadomo już, że Łukasz Piszczek i Tomasz Kaczmarek nie będą asystentami Fernando Santosa w reprezentacji Polski. Na ten moment nie wiadomo, kto byłby polskim asystentem Portugalczyka. Nie ma też żadnej konkretnej daty, kiedy poznamy pełny sztab. Były reprezentant naszego kraju Andrzej Niedzielan przekonuje, że należy to stanowisko powierzyć Adamowi Nawałce. Za jego kandydaturą miałyby przemawiać ogromne doświadczenie, brak zatrudnienia w klubie i "przede wszystkim przygotowanie merytoryczne".

Nawałka jako asystent Santosa

To za kadencji Adama Nawałki przeżywaliśmy najlepszy okres reprezentacji Polski od kilkudziesięciu lat. Były selekcjoner uczył się pracy z kadrą już kilka lat przed swoimi sukcesami, kiedy był asystentem Leo Beenhakkera w latach 2007-2018. Zdaniem Niedzielana Nawałka byłby idealnym kandydatem na asystenta Fernando Santosa.

- A czemu nie? Czy w ogóle ktoś się zapytał Nawałki, czy chciałby znów pracować z kadrą? To tak wielu mieliśmy kandydatów z podobnym CV? Jestem przekonany, że pan Adam, gdyby miał tylko nieznacznie mniejsze kompetencje niż Santos, zgodziłby się. On kocha tę robotę - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport.

Według byłego napastnika za Nawałką miałyby przemawiać bogate CV, odpowiedni warsztat i bardzo dobre relacje z najważniejszymi piłkarzami. Oprócz tego trener jest dziś bez pracy, choć ostatni raz pracował prawie cztery lata temu, kiedy był w Lechu Poznań. Rok temu był bardzo blisko objęcia kadry, był w kontakcie z PZPN-em, ale prezes Cezary Kulesza postawił na Czesława Michniewicza.

- Od długiego czasu jest wolny i przede wszystkim przygotowany merytorycznie. A doskonale zna zawodników, reprezentację, ma bardzo dobry warsztat, jest perfekcjonistą, zadaniowcem. I co najważniejsze, ma posłuch i uznanie wśród piłkarzy. Moim zdaniem nie ma innego polskiego trenera, którego nasze zagraniczne gwiazdy darzyłyby takim szacunkiem - stwierdził Niedzielan.

- Na miejscu prezesa PZPN zaproponowałbym właśnie Adamowi Nawałce, aby został bardzo mocną prawą ręką Santosa. I dopiero taka dwójka mogłaby sobie dobrać kogoś na dorobku, o kim nie musiałaby dyskutować cała Polska, bo to nie jest aż tak ważne - dodał.

Były piłkarz jest zdania, że pieniądze nie powinny tu odgrywać kluczowej roli, ale Nawałka i tak mógłby dostać od PZPN-u wysoki kontrakt. Związek nie żałowałby tej decyzji, bo według Niedzielana Santos z Nawałką świetnie by się uzupełniali.

- Związek nie jest biedny. Skoro wydaliśmy tak wiele na Santosa, to nie żałujmy też na Nawałkę. Trzeba nadzwyczajnych działań, aby kadrę zmienić, dlatego decyzje też nie powinny być standardowe. Tu trzeba nie tylko jednej tęgiej głowy, ale przynajmniej dwóch - podsumował.

Fernando Santos zadebiutuje jako selekcjoner reprezentacji Polski 24 marca, kiedy Biało-Czerwoni zmierzą się w Pradze z Czechami na otwarcie eliminacji Euro 2024.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: