Polski talent znów zachwycił. Może być przyszłością kadry. Obserwuje go angielski gigant

Jeden z największych polskich talentów, Maxi Oyedele, ponownie pokazał się z bardzo dobrej strony na Wyspach Brytyjskich. Tym razem 18-letni piłkarz strzelił gola dla Altrinchamu w wygranym meczu z Barnet.

Maxi Oyedele jest synem Polki i Nigeryjczyka mieszkających na Wyspach Brytyjskich. 18-letni piłkarz w ostatnim czasie dał się poznać z dobrej strony dzięki świetnym występom w młodzieżowej drużynie Manchesteru United oraz reprezentacji Polski U-19.

Zobacz wideo Minister sportu o zwolnieniach z wuefu. "To patologia. Powinno być odwrotnie"

Udane wejście do nowego zespołu

W trakcie zimowego okienka transferowego, szefowie "Czerwonych Diabłów" zdecydowali się dać młodemu Polakowi szansę na ogranie się w seniorskiej piłce. Zawodnik został wypożyczony do zespołu Altrincham, grającego w National League, czyli na piątym poziomie rozgrywkowym. 

Do tej pory Oyedele miał okazję zagrać w nowych barwach dwukrotnie - w sobotę 18 lutego (wszedł z ławki na 34 minuty) oraz we wtorek 21 lutego (zagrał całe spotkanie). W obu meczach 18-letni Polak zdołał wpisać się na listę strzelców, lecz to w drugim z wymienionych spotkań jego trafienie miało większy ciężar gatunkowy.

We wtorkowym meczu z Barnet, środkowy pomocnik znakomicie znalazł się w polu karnym przeciwnika, przy jego prowadzeniu 2:1. Korzystając z dużego zamieszania, udało mu się doskoczyć do piłki i oddać pewny, płaski strzał, który pozwolił Altrinchamowi doprowadzić do wyrównania i wrócić do walki o trzy punkty.

Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 4:2 dla drużyny polskiego talentu. Dzięki temu Altrincham zbliżył się do strefy gwarantującej grę w play-offach o awans do League Two na 8 punktów. Jednocześnie strata teamu Polaka do prowadzącego w tabeli Notts County nadal wynosi aż 41 oczek.

Do zakończenia sezonu National League, Altrincham rozegra jeszcze 14 spotkań. Oznacza to, że Maxi Oyedele będzie miał sporo okazji do udowodnienia swojej wartości działaczom Manchesteru United.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.