Piłkarska reprezentacja Rosji już prawie rok jest pomijana przez praktycznie cały świat przy ustalaniu meczów towarzyskich. Wszystko przez agresję tego kraju na Ukrainę, co skończyło się zawieszeniem zespołu przez UEFA i wykluczeniem z baraży o mundial w Katarze i eliminacji do Euro 2024.
Mimo ciągłych problemów ze znalezieniem potencjalnego przeciwnika w trakcie okienka na rozegranie meczów towarzyskich, władze rosyjskiego związku piłki nożnej starają się za wszelką cenę umożliwić piłkarzom rozgrywanie spotkań w barwach narodowych.
Z tego względu jesienią ubiegłego roku "Sborna" rozegrała aż trzy mecze. We wrześniu Rosjanom udało się pokonać 2:1 Kirgistan, a w listopadzie zanotowali dwa bezbramkowe remisy z Tadżykistanem i Uzbekistanem.
Zważając na możliwość gry z nisko notowanymi reprezentacjami z Azji, władze rosyjskiej piłki starały się rozwiązać problem wykluczenia z gry o punkty, poprzez zmianę federacji kontynentalnej. Według doniesień z później jesieni, nasi sąsiedzi byli blisko porozumienia się z AFC, w celu rozpoczęcia walki m.in. o mundial 2026 zgodnie z planem. Ostatecznie jednak plan nie wypalił.
Jak informują międzynarodowe media, po porozumieniu z irańskim związkiem piłkarskim i zaplanowaniu spotkania między reprezentacjami obu krajów na marzec 2023 roku, teraz na rozegranie meczu z Rosją zdecydował się Irak. Reprezentacja kraju nie tak dawno dotkniętego wojną ma przyjąć wyżej notowanych rywali na stadionie w Bagdadzie.
Najprawdopodobniej spotkanie ma zostać rozegrane podczas tej samej przerwy reprezentacyjnej co mecz Iran - Rosja. Oficjalna data nie została jednak podana. Nie zmienia to faktu, że Rosjanie nadal nie mają problemu ze znalezieniem azjatyckich sparingpartnerów, co może faktycznie skończyć się zmianą federacji.