Jankto zagrał pierwszy raz po tym, jak ujawnił, że jest gejem. Tak zareagowali kibice [WIDEO]

Jakub Jankto przed tygodniem dokonał coming-outu - ujawnił, że jest gejem. Od tamtej pory otrzymał wiele słów wsparcia. W niedzielę po raz pierwszy musiał zmierzyć się z reakcją kibiców na stadionie. Ta również okazała się bardzo pozytywna. Czeskiemu piłkarzowi zgotowano gorące powitanie.

Jakub Jankto o swojej orientacji seksualnej zaczął mówić przed tygodniem. - Jestem homoseksualistą i nie chcę się dłużej ukrywać - ujawnił w specjalnym nagraniu w mediach społecznościowych. Odważne wyznanie Czecha wywołało spore poruszenie. Jak dotąd jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy, którzy potwierdzili, że są gejami.

Zobacz wideo 82 proc. uczniów nie jest aktywnych choćby przez godzinę dziennie. 30 proc. uczniów unika wuefu. "Dotykają nas problemy bogatych krajów"

Tak zareagowali kibice Sparty Praga na wejście Jakuba Jankto. Klasa

W środowisku piłkarskim Czecha wcale nie spotkał ostracyzm. Wręcz przeciwnie, wiele osób pogratulowało mu odwagi i zadeklarowało wsparcie, w tym Brazylijczyk Neymar. "Masz nasze wsparcie. Żyj swoim życiem, Jakubie. Nie ma nic ważniejszego" - napisał na Twitterze jego obecny klub Sparta Praga. W niedzielę Jankto po raz pierwszy od czasu głośnego wyznania wybiegł na piłkarską murawę. W 70. minucie meczu ligi czeskiej między Spartą Praga a Jabloncem zmienił Jana Kuchtę. Gdy tylko wybiegł na plac gry, kibice zaczęli skandować jego nazwisko. Nie zabrakło też gromkich braw. Fani Sparty dali jasno do zrozumienia, że stoją murem za swoją gwiazdą, a o gwizdach, czy złośliwych okrzykach nie mogło być mowy. Wideo poniżej.

Jankto może mieć więc powody do zadowolenia. Nie tylko spotkał się z akceptacją ze strony miejscowych fanów, ale też miał udział w zwycięstwie swojego zespołu. Sparta pokonała rywala 3:0. Dwie bramki zdobył doskonale znany z gry w Lechii Gdańsk Słowak Lukas Haraslin, a jedno trafienie dołożył Kuchta.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Jakub Jankto w Sparcie Praga przebywa w ramach wypożyczenia z hiszpańskiego Getafe. Mecz z Jabloncem był jego jedenastym w tym sezonie ligowym. Na koncie ma jak dotąd jedną bramkę. W przeszłości 27-latek grał także we włoskich Sampdorii Genua czy Udinese. W reprezentacji Czech wystąpił 45 razy i strzelił cztery gole. Być może pojawi się także w zbliżającym się meczu z Polską. Odbędzie się on 24 marca w Pradze w ramach eliminacji do Euro 2024.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.