Ivana Knoll jest Chorwatką, ale na co dzień mieszka w Stanach Zjednoczonych. Obecnie obserwuje ją na Instagramie 3,5 mln internautów. Pracuje jako modelka, ale prawdziwą sławę przyniosła jej obecność i wyzywające stroje podczas mundialu w Katarze. Okrzykniętą ją "miss mundialu" i "najseksowniejszą fanką świata". Jako że fanem jest się całe życie, kobieta znów pojawiła się na trybunach, a konkretnie na Emirates Stadium, czyli obiekcie Arsenalu.
Chorwatka wybrała się na zaległy mecz 12. kolejki Premier League pomiędzy Arsenalem a Manchesterem City. Ostatecznie po trafieniach Kevina De Bruyne, Jacka Graelisha i Erlinga Haalanda goście wygrali 3:1, a honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Bukayo Saka. Piłkarzem zespołu z Londynu od stycznia jest Jakub Kiwior. Polski obrońca dołączył do niego z włoskiej Spezii. Cały czas czeka na debiut w nowych barwach. Dotychczas Mikel Arteta sadza go na ławce rezerwowych.
Taki wynik z pewnością nie uradował Ivany Knoll, która okazała się fanką Arsenalu. Kobieta oglądała to spotkanie z prywatnej loży, a od klubu otrzymała koszulkę ze swoim nazwiskiem z numerem jeden. "Dziękuję Arsenal. Tak się cieszę, że mogę tu być" - napisała "miss mundialu" na Instagramie.
Knoll dba o to, aby popularność zdobyta na mundialu nie odeszła szybko w zapomnienie. Regularnie pojawia się na wydarzeniach sportowych, a ostatnio podobną wizytę złożyła Los Angeles Clippers, czwartemu zespołowi konferencji zachodniej NBA. Na dodatek w tym tygodniu złożyła nietypową propozycję... Gianniemu Infantino. Chorwatka chciałby bowiem zostać ambasadorką FIFA w trakcie kolejnych mistrzostw świata, których współgospodarzem będzie zamieszkiwane przez nią USA.