W poniedziałek południową Turcję i Syrię nawiedziło potężne trzęsienie ziemi. Z szacunków wynika, że zginęło w nim blisko 20 tysięcy ludzi, a wiele osób nadal pozostaje pod gruzami zniszczonych budynków. Tragedia dotknęła również turecką piłkę nożną, a życie straciło już kilku piłkarzy.
Jak informuje agencja Anadolu, trzech piłkarzy Kahramanmarasu Istiklalspor zginęło w trzęsieniu ziemi. Chodzi o Tanera Kahrimana, Hakana Dogana i Saruhana Bolata. Dwóch ostatnich grało w tym klubie od lata zeszłego roku. Kahriman z kolei przeniósł się tam w styczniu. O śmierci zawodników poinformowała również Turecka Federacja Piłkarska.
Zdecydowanie najbardziej udaną karierę miał Saruhan Bolat. W przeszłości zdołał zaliczyć dwa występy na drugim szczeblu rozgrywkowym w Turcji. W mediach społecznościowych z zawodnikiem pożegnał się Giresunspor, którego był wychowankiem. "Saruhan Bolat, zawodnik Kahramanmarasu Istiklalspor, który wychował się w naszej Akademii Piłkarskiej, zginął w trzęsieniu ziemi. Przesyłamy nasze kondolencje zwłaszcza jego rodzinie. Nigdy cię nie zapomnimy." - czytamy na Twitterze.
Nie były to pierwsze tragiczne wieści. We wtorek Yeni Malatyaspor poinformował o śmierci rezerwowego bramkarza Ahmeta Eyupa Turkaslana. Wciąż nie wiadomo, co stało się z Christianem Atsu. Dwa dni temu tureckie media poinformowały, że piłkarz został wyciągnięty z gruzów, ale jego agent niedługo później zdementował te doniesienia.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kahramanmaras Istiklalspor na co dzień występuje w drugiej grupie Regionalnej Ligi Amatorskiej (piąty poziom rozgrywkowy). W bieżącym sezonie drużyna radziła sobie świetnie i była liderem tabeli z dorobkiem 43 punktów po 15 meczach. Nad drugim miejscem miała siedem punktów przewagi. W związku z trzęsieniem ziemi rozgrywki tureckich lig zostały zawieszone do odwołania.