5 lutego Hong Kong FC podejmował u siebie drużynę Resources Capital w ramach 10. kolejki hongkońskiej Premier League. Po bramce drużyny gości w 68. minucie gospodarze przegrywali 0:1, a na dodatek od 89. minuty grali w osłabieniu po obejrzeniu drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki przez jednego ze swoich graczy. Mało kto mógł się spodziewać, że ekipie Hong Kong FC remis uratuje bramkarz.
Hong Kong FC w ostatniej minucie doliczonego czasu miało rzut rożny. Jak to bywa w przypadku niekorzystnego wyniku, bramkarz drużyny przegrywającej wędruje w pole karne rywala. Tak też zrobił Freddie Toomer. Jeśli golkiper strzela gola w takich okolicznościach, to najczęściej robi to po uderzeniu głową. Tym razem było inaczej, ponieważ Toomer popisał się pięknym strzałem "nożycami".
Freddie Tower to 30-letni bramkarz, który swoją przygodę z piłką rozpoczynał w obecnie piątoligowym FC Eastleigh, klubie z miasta o tej samej nazwie, znajdującego się nieopodal Southampton. Nigdy nie udało mi się zrobić kariery w Anglii, dlatego od 2012 roku występuje w Chinach.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Dzięki tej bramce Hong Kong FC zremisował Resources Capital 1:1. Ekipa Toomera po tym spotkaniu utrzymała 4. pozycję w ligowej tabeli i traci sześć punktów do 2. miejsca premiującego grę w kwalifikacjach do azjatyckiej Ligi Mistrzów. Resources Capital zajmuje natomiast 7. lokatę z dorobkiem 11 punktów. Do końca obecnego sezonu pozostało jeszcze osiem kolejek.