W poniedziałkowy poranek w południowej Turcji i Syrii doszło do wielkiego trzęsienia ziemi o sile 7,8 w skali Richtera. Zginęło w nim ponad pięć tysięcy osób, a wiele z nich nadal pozostaje pod gruzami. W ruinach jednego z budynków zaginął rezerwowy bramkarz Yeni Malatyasporu, Ahmet Eyup Turkaslan. Początkowo pojawiły się informacje o śmierci piłkarza, ale we wtorkowy poranek zostały zdementowane przez prezesa klubu Ahmeta Yamana.
Niestety kilka godzin później klub przekazał, że Turkaslana nie udało się uratować. Doniesienia te zostały potwierdzone przez dyrektora technicznego zespołu Yilmaza Vurala w jednym z programów na żywo w tureckiej telewizji. Mężczyzna nie potrafił powstrzymać wzruszenia podczas przekazywania informacji. Prezenterka, która prowadziła program, również nie wytrzymała i się rozpłakała.
Ahmet Eyup Turkaslan był piłkarzem Yeni Malatyasporu od lipca 2021 roku. Rozegrał sześć meczów we wszystkich rozgrywkach. W bieżącym sezonie pojawił się na boisku w dwóch spotkaniach. Wcześniej turecki bramkarz grał dla Gaziantepsporu, Umraniyesporu, Ankarasporu oraz Baskent Safak Sporu.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
We wtorek z Turcji napłynęły też dobre informacje. Dziennikarz Yagiz Sabuncuoglu przekazał, że z gruzów wydobyto Christiana Atsu. - Christian Atsu został wydobyty ranny z gruzów. Zabrano go do szpitala z obrażeniami. Jesteśmy pod wrażeniem działania służb. Zbliżamy się do końca najbardziej niebezpiecznych godzin - powiedział wiceprezes Hataysporu (klub, w którym gra Atsu) Mustafa Ozat w rozmowie z Radyem Gol.
Yeni Malatyaspor na co dzień występuje na drugim szczeblu ligowym w Turcji. Po 22 kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 16 punktów. W związku z trzęsieniem ziemi rozgrywki tamtejszych lig zostały zawieszone do odwołania.