Na stadionie polskiego klubu zapadła się ziemia. "Zarząd jest załamany"

Miasto Trzebinia od dłuższego czasu zmaga się z zapadliskami. Tym razem ziemia zapadła się na stadionie miejscowego klubu Górnika Siersza. Powstała dziura ma pięć metrów głębokości. "Zarząd klubu, z prezesem Mieczysławem Starniowskim na czele jest załamany całą sytuacją." - czytamy na stronie klubu.

W ostatnim czasie w Trzebini wielokrotnie zapadała się ziemia. Najgłośniej mówiło się o zapadlisku z września zeszłego roku, kiedy to na terenie cmentarza powstała dziura, która pochłonęła około 40 grobów. Łącznie zdaniem PAP, od sierpnia 2021 roku mieszkańcy tego miasta byli świadkami co najmniej 10 zapadnięć ziemi. 

Zobacz wideo Paweł Fajdek zwrócił się do Marcina Najmana: Jesteś karykaturą sportowca... tak nisko jeszcze nie upadłem

W Trzebini kolejny raz zapadła się ziemia. Tym razem na murawie Górnika Siersza

W piątek w Trzebini po raz kolejny zapadła się ziemia. Tym razem miało to miejsce na boisku Górnika Siersza. Radny tego miasta Wojciech Hajduk opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać wielką dziurę na samym środku stadionu. Miała około pięciu metrów głębokości - O godzinie 15:30 straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zapadlisku na terenie boiska. Nikt nie został poszkodowany - powiedział Polsat News rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP Hubert Ciepły i dodał, że dziura została już zabezpieczona. 

Zapadlisko jest sporym problemem dla miejscowego klubu, a jego oficjalna strona przekazała, że stadion prawdopodobnie zostanie wyłączony z użytku. "Zarząd klubu UKS Górnik Siersza, z prezesem Mieczysławem Starniowskim na czele jest załamany całą sytuacją. Teren stadionu, o który klub dba od lat i rozgrywa na nim swoje spotkania ligowe, nie jest bezpieczny" - czytamy na stronie. 

Asysta Kacpra KozłowskiegoPolski pomocnik coraz głośniej puka do drzwi kadry. Zaliczył kolejną piękną asystę [WIDEO]

- Ta dziura przeraża. W ubiegłą sobotę był tu trening z seniorami, dzisiaj w południe mieliśmy rozegrać kolejny. Jakby się to zapadło podczas treningu, to ja nie wiem, co bym zrobił. Nikt mi nie powiedział, że tu jest groźnie. W przyszłym tygodniu mamy mieć spotkanie sztabu. Serce mi się kraje, nie wiem co dalej będzie - powiedział Starniowski w rozmowie z "Faktem"

Liczne zapadliska w Trzebini są spowodowane szkodami wyrządzonymi przez kopalnię węgla kamiennego "Siersza", która została zamknięta w 2001 roku. Prace były wykonywane do 40 metrów pod powierzchnią ziemi, a w wyrobisku znajduje się woda, która wypłukuje grunt. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Górnik Siersza obecnie rywalizuje w Klasie A grupy Chrzanów. Po 11 meczach zajmuje dziewiąte miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów. 

legia - radomiakTak wygląda tabela ekstraklasy po sobotnich meczach

Więcej o: