Messi wyjawił, co powiedział przed karnym w finale MŚ. "W ten sam sposób"

- Co mówiłem przed decydującym karnym Gonzalo Montiela? Nie pamiętam dokładnie tego momentu, ale chyba po prostu chciałem, żeby Montiel trafił i zakończył nasze nieszczęście. Prosiłem Boga w ten sam sposób, w jaki czyniłem to przez całe życie - powiedział Leo Messi w rozmowie z argentyńskim radiem Urbana Play.

Minął już ponad miesiąc od zakończenia mistrzostw świata w Katarze. To właśnie na nich Leo Messi spełnił swoje największe marzenie i pomógł wygrać Argentynie pierwsze złoto mundialu od 1986 roku. Napastnik został wybrany MVP turnieju po tym, jak strzelił sześć goli i zanotował trzy asysty. Po czasie Messi regularnie opowiada krajowym mediom, jak turniej wyglądał z jego perspektywy i jak przeżywał prawdopodobnie największy mecz w karierze, czyli finał mistrzostw świata przeciwko Francji.

Zobacz wideo Krzynówek wskazał wzór dla Santosa. "Szatnia była razem z nim"

Wiadomo, co Leo Messi mówił przed decydującym karnym. "Zrób to, zakończ to, nie przeciągajmy tego"

Leo Messi rozmawiał z argentyńskim radiem Urbana Play na temat zakończonych mistrzostw świata w Katarze. Kapitan Argentyńczyków zdradził, co mówił przed decydującym karnym Gonzalo Montiela w finale mundialu. - Nie pamiętam dokładnie tego momentu, ale chyba po prostu chciałem, żeby Montiel trafił i zakończył nasze nieszczęście. Prosiłem Boga w ten sam sposób, w jaki czyniłem to przez całe życie. Zwracałem się do niego szczególnie w tym momencie wiedząc, ile czasu zajęło mi dojście do celu. Powiedziałem Montielowi: "Zrób to, zakończ to, nie przeciągajmy już tego" - powiedział.

Messi odniósł się też do tego, że powiedział swojej partnerce (Antonelli Roccuzzo - red.) po finale, że "to już wszystko". - To był dla mnie koniec, po tak długim czasie i po tak wielu cierpieniach. Były czasy, gdy cierpiałem z reprezentacją Argentyny, przegrywałem finały. Otrzymywałem wtedy wiele krytyki, ale to moja rodzina cierpiała znacznie bardziej, niż ja. A tak to zamknęło się pewne koło: wygrałem Copa America i mistrzostwo świata. Nic więcej już nie ma - dodał zawodnik PSG.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

W trakcie turnieju media pisały o tym, że Leo Messi może zakończyć reprezentacyjną karierę po finale mistrzostw świata w Katarze. Argentyński napastnik wykluczył takie rozwiązanie tuż po meczu z Francją. - Nie kończę kariery reprezentacyjnej. Chciałem zakończyć karierę mistrzostwem świata i nie mógłbym prosić o nic więcej. Zamknięcie kariery w ten sposób robi wrażenie. Cieszę się, że jestem w reprezentacji i chcę przeżyć jeszcze kilka spotkań, będąc mistrzem świata - mówił Messi w rozmowie z argentyńskim TyC Sports. Niewykluczone, że zobaczymy go w trakcie Copa America w 2024 roku, które odbędzie się w USA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.