Kamil Grabara nie zagrał żadnego meczu na mistrzostwach świata w Katarze, ale i tak w trakcie turnieju było o nim głośno. Wszystko przez kolejną odsłonę konfliktu polskiego bramkarza z byłym już bramkarzem FC Kopenhagi - Mathew Ryanem.
Grabara w złośliwych słowach skomentował wpadkę Australijczyka w trakcie meczu 1/8 finału mistrzostw świata przeciwko Argentynie (1:2). Ryan popełnił duży błąd przy drugim golu dla mistrzów świata, czym pozbawił szans na awans swoją reprezentację.
- To musiała być polityka klubu, na pewno - napisał Grabara zgryźliwie na Twitterze. Jego słowa odnosiły się do wcześniejszej wypowiedzi Ryana, który sugerował, że Polak zajął jego miejsce w bramce z powodów pozasportowych.
Był to kolejny raz, kiedy obaj zawodnicy publicznie wymieniali się złośliwościami. Wszystko zaczęło się w momencie, w którym Ryan trafił do FC Kopenhagi, by zastąpić kontuzjowanego Grabarę. Polak, który wyróżniał się w poprzednim sezonie, zgryźliwie komentował grę defensywną drużyny, sugerując, że jej błędy wynikały z postawy Australijczyka.
Konflikt między oboma zawodnikami został zażegnany w styczniowym okienku transferowym. Australijczyk wymusił na Duńczykach transfer i podpisał półtoraroczny kontrakt z holenderskim AZ Alkmaar.
Teraz Grabara znów dał o sobie przypomnieć w mediach społecznościowych. Tym razem polski bramkarz wbił szpilkę największemu rywalowi FC Kopenhagi - Brondby. 24-latek był namawiany przez jednego z kibiców do powtórzenia niesportowego zachowania bramkarza Feyenoordu z meczu przeciwko Twente.
"Nie zagramy już z nimi w tym sezonie" - odpisał Grabara, kończąc post trzema rozbawionymi emotikonami. Polak odniósł się do sytuacji w tabeli. Brondby zajmuje w niej dopiero 10. miejsce i wiele wskazuje na to, że nie awansuje do grupy mistrzowskiej, w której na pewno zagra FC Kopenhaga.
Wpis Polaka zauważył duńskie media. "Polski bramkarz znów uaktywnił się na Twitterze, gdzie zamieścił kolejny złośliwy wpis" - skomentował portal Footy.dk. "Grabara kolejny raz miał problem, by powstrzymać się od wpisu na Twitterze" - dodał portal Tipsbladet.dk.
"Grabara to na pewno zdolny bramkarz o wielkich możliwościach, ale pytanie, czy podobne rzeczy można napisać o jego postawie w mediach społecznościowych. Polak zakończył wojnę z Ryanem, który odszedł do AZ Alkmaar, ale dalej bawi się na Twitterze" - dodali dziennikarze.
Grabara zagrał w tym sezonie 13 meczach, w których puścił 14 goli i zachował pięć czystych kont. Polak był szczególnie chwalony za występy przeciwko Manchesterowi City w Lidze Mistrzów, a jego formę chwalił nawet trener mistrzów Anglii - Pep Guardiola.