Brazylijski portal "Globo" informuje, że w poniedziałek 30 stycznia w godzinach porannych doszło do tragedii po turnieju Copa Nacional w mieście Ubaporanga. Wystąpił w nim amatorski zespół Vila Maria Helena z miasta Duque de Caxias, który został mistrzem w kategorii U-18 i wicemistrzem w kategorii U-15. Powrót piłkarzy do domu skończył się jednak ogromną tragedią.
Brazylijskie media podają, że autobus z piłkarzami i sztabem szkoleniowym Vila Maria Helena spadł z dziesięciometrowego mostu w mieście Alem Paraiba. Łącznie aż pięć osób zginęło w wypadku, choć pierwotnie policja federalna informowała o czterech ofiarach śmiertelnych. Autobus przewrócił się do góry nogami w pobliżu potoku, gdy kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Przyczyny wypadku są badane przez władze, a kierowca jest jedną z osób rannych.
Z wraku pojazdu wyciągnięto łącznie 29 osób, które ranne trafiły do szpitala. Na razie stan zdrowia większości z nich nie jest znany - urząd miasta w Alem Paraiba przekazał CNN, że cztery osoby wymagają specjalnej opieki w szpitalu. "Globo" dodaje, że trzy z czterech zmarłych osób były nastolatkami w wieku 14-17 lat. Zmarła też jedna osoba dorosła, ale media nie podały wieku i dokładnej tożsamości. Brazylijscy dziennikarze twierdzą, że zmarł jeden z dorosłych, który był częścią sztabu szkoleniowego Vila Maria Helena.
Brazylijskie kluby - m.in. Corinthians, Cruzeiro, Fluminense, Botafogo czy Atletico Mineiro - błyskawicznie zareagowały na tragiczne wieści i złożyły kondolencje. "Solidaryzujemy się z rodzinami ofiar wypadku autobusu przewożącego drużynę Esporte Clube Vila Maria Helena we wczesnych godzinach poniedziałkowych" - czytamy w komunikatach.