Dobrze wspominają Fernando Santosa. "To boss. Wie, jak odnieść sukces"

- Nie toleruje świętych krów i wymaga, żeby wszyscy byli maksymalnie profesjonalni. Jest bossem, każdy ma go szanować. On po prostu to ma, że wie, jak odnieść sukces - tak pracę Fernando Santosa w reprezentacji Grecji w latach 2010-2014 ocenił Stefanos Kapino, nowy bramkarz Miedzi Legnica w rozmowie z portalem Weszlo.com.

Fernando Santos został następcą Czesława Michniewicza w reprezentacji Polski i poprowadzi kadrę w eliminacjach do Euro 2024. Dominik Wardzichowski, dziennikarz Sport.pl poinformował, że Santos wraz z całym sztabem będzie zarabiał dwa mln euro rocznie. Portugalskie media postanowiły uderzyć w Santosa po objęciu przez niego reprezentacji Polski. - Jego styl bardziej pasuje do takiej drużyny. Dla niego bardziej skomplikowane było prowadzenie dobrej reprezentacji, która umie grać w piłkę - powiedzieli dziennikarze Maisfutebol.

Zobacz wideo PZPN poszedł na całość. "Wybór z najwyższej półki"

Jak Fernando Santos jest wspominany w Grecji? "Jest bossem, każdy ma go szanować"

Stefanos Kapino rozmawiał z portalem weszlo.com po transferze do Miedzi Legnica. Bramkarz miał okazję współpracować z Fernando Santosem w reprezentacji Grecji w latach 2011-2013 i dostał od niego szansę gry w dwóch meczach, debiutując w wieku 17 lat. Jak go ocenia? - Santos jest bardzo konkretny, bezpośredni w swoich przekazach, jeśli chodzi o mecze i treningi. Wymaga, żeby absolutnie każdy trzymał się zasad. Nie toleruje świętych krów i wymaga, żeby wszyscy byli maksymalnie profesjonalni. Poza boiskiem jednak daje piłkarzom wolność - powiedział.

- Santos nie chce kontrolować wszystkiego, bo wie, że to źle działa na zawodników. Poza tym jest świetnym człowiekiem. Otwartym na rozmowę i nieobrażającym się na uwagi piłkarzy. Nie jest trenerem, który pije kawkę z piłkarzami każdego dnia, ale zależy mu na dobrych relacjach. Jest bossem, każdy ma go szanować, ale nie oddziela się jakąś niewidzialną ścianą. To typ człowieka, który po prostu cię powołuje, jeśli ceni twoją jakość. Nie zwraca uwagi na to, co mówią inni. On po prostu to ma, że wie, jak odnieść sukces - dodał Kapino. 

A jak Stefanos Kapino ocenił pomysł taktyczny Fernando Santosa? - Mieliśmy określony plan na grę, który miał więcej akcentów defensywnych. W takim stylu bardziej skupiając się na obronie, Grecja odnosiła swoje wszystkie sukcesy. Czuliśmy jednak, że trener dokładnie wie, czego chce od poszczególnych piłkarzy - podkreślił. Dodał też, że 68-latek jest fachowcem, który wie, jak wyciągnąć potencjał z zawodnika.

Reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz pod wodzą Fernando Santosa 24 marca 2023 roku. Wówczas zmierzy się z Czechami w eliminacjach do Euro 2024. Spotkanie odbędzie się w Pradze. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.