Szymon Marciniak ma za sobą przełomowy rok w karierze sędziowskiej. Polski arbiter sędziował finał mistrzostw świata w Katarze pomiędzy Argentyną a Francją, podczas którego eksperci zachwycali się, że "był silniejszy od technologii". Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu (IFFHS) uznała go nawet za najlepszego sędziego 2022 roku.
Nic więc dziwnego, że Marciniak jest rozchwytywany. Niewiele ponad miesiąc po MŚ w Katarze Polak znów poprowadzi mecz na Bliskim Wschodzie. Tym razem będzie to spotkanie półfinałowe Superpucharu Arabii Saudyjskiej. Mecz pomiędzy Al-Fayha - Al Hilal rozpocznie się 26 stycznia o godzinie 16:00 czasu polskiego. Mecz będzie można obejrzeć w Polsce, gdyż prawda do transmisji wykupiła Telewizja Polska.
Al-Hilal to jeden z największych klubów w Arabii Saudyjskiej i aktualny mistrz tego kraju i to on będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania. W tabeli wyprzedza ich jedynie Al-Nassr, które niedawno zatrudniło Cristiano Ronaldo. Al-Fayha z kolei jest jedną ze słabszych ekip tamtejszej ligi. Obecnie zajmuje 13. pozycję w lidze (na 16 zespołów).
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Niedawno Szymon Marciniak odniósł się do prowadzenia meczów w Egipcie, na Cyprze, czy właśnie w Arabii Saudyjskiej. - Poproszono nas z zaprzyjaźnionych federacji, byśmy pomogli w "gorących" meczach. Zasuwaliśmy w tych meczach tak, jakby to był finał mundialu także po to, by nikt nam nie powiedział, że się nie staramy. Tam było tak, jak na gali z tysiącem kamer. Nie mogliśmy się ruszyć. Godziny zdjęć, rozmów. Piłkarze po naszych decyzjach kłaniali się nam jak w Japonii - opowiadał sędzia.