Z pełnym przekonaniem można mówić, ze Erling Haaland to jeden z najlepszych napastników świata. Norweg potwierdził swoją klasę w starciu ligowym Manchesteru City z Wolverhampton, w którym strzelił kolejnego hat-tricka w tym sezonie. Jego wyczyny robią naprawdę ogromne wrażenie.
Wszystkie trzy gole w meczu "The Citizens" z Wolverhampton były autorstwa właśnie Norwega. Najpierw pod koniec pierwszej połowy dobrze główkował, a na początku drugiej połowy świetnie strzelił z rzutu karnego i wykorzystał poważny błąd bramkarza.
To już czwarty hat-trick Haalanda w tym sezonie, wszystkie zdobył w lidze. Potrzebował do tego zaledwie 19 występów w Premier League. Znacznie przebił osiągnięcie Ruuda van Nistelrooya, który swojego czwartego ligowego hat-tricka strzelił dopiero w 65. występie.
W ciągu jednego sezonu tylko Alan Shearer strzelił więcej hat-tricków od Haalanda. Miał ich pięć na koncie w sezonie 1995/1996.
W tym sezonie Premier League Haaland ma na koncie już 25 goli. Na półmetku sezonu ma lepszy dorobek niż królowe strzelców rozgrywek z ostatnich czterech sezonów. Aby zdobyć tyle bramek, potrzebował do tego dwa razy mniej strzałów niż Sergio Aguero.
Hat-tricka z "Wolves" jest 16. w karierze Haalanda. Spośród aktywnych piłkarzy więcej hat-tricków ma tylko czterech wybitnych napastników - Cristiano Ronaldo (60), Lionel Messi (56), Robert Lewandowski i Luis Suarez (obaj po 29). Norweg goni też wynik Sergio Aguero, który w grudniu 2021 r. skończył karierę. Argentyńczyk zdobył 18 hat-tricków.
Biorąc pod uwagę wszystkie występy Haalanda w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach (liga, krajowe puchary, Liga Mistrzów i Liga Narodów), strzelił już 31 goli w 26 meczach. Dorzucił do tego wybitnego wyniku trzy asysty.