Keylor Navas po powrocie do Paryża z mistrzostw świata w Katarze, ponownie może czuć się źle z tym, że musi siedzieć na ławce rezerwowych. Jego sytuację monitoruje wiele zespołów na całym świece. Niedawno radio "RMC Sport" spekulowało, że 36-latek może trafić do klubu Cristiano Ronaldo w Arabii Saudyjskiej. Jak się okazuje, dużo lepsze drużyny chcą sprowadzić do siebie byłego bramkarza Realu Madryt.
Z doniesień "The Sun" wynika, że Kostarykanin może dołączyć do jednego z klubów Premier League. Mowa tu o Bournemouth lub Nottingham Forest. Podobno nie doszło jeszcze do oficjalnego zapytania z obu tych drużyn, niemniej jednak Navas może poważnie rozważyć, czy chciałby dołączyć do ligi angielskiej.
Kostarykanin do klubu z Paryża trafił w 2019 roku z Realu Madryt, w którym sięgał po m.in. 3 tytułu Ligi Mistrzów. W PSG od początku miał zagwarantowany pierwszy skład, zmieniło się to jednak w sezonie 2021/2022, kiedy do paryżan dołączył Gianluigi Donnarumma, który ze względu na ogromne umiejętności i potencjał wywierał presję na grę w pierwszym składzie. We wspomnianych rozgrywkach obaj bramkarze dzielili się minutami na boisku. Druga połowa 2022 roku pokazała jednak, że to Włoch powinien być numerem jeden w bramce PSG. Keylor Navas, który w wielu meczach ratował swój zespół przed stratą gola, nie chce się z tym faktem pogodzić i pomimo 36 lat spróbuje powalczyć o regularną grę na najwyższym poziomie. Latem spekulowało się nawet, że jest gotowy na rozwiązanie swojej umowy, która wygasa dopiero w czerwcu 2024 roku, wtedy już podobno był blisko dołączania do Napoli, ale ostatecznie ten transfer nie doszedł do skutku.