Gerard Pique i Shakira rozstali się w czerwcu 2022 roku. Powodem miały być liczne zdrady, których dopuszczał się piłkarz. W ostatnich tygodniach dyskusje o parze na nowo rozgorzały, po tym, jak piosenkarka nagrała "diss" na byłego partnera. W piosence potwierdziła, że Hiszpan zdradził ją z młodszą kobietą i to było powodem rozpadu związku. Okazuje się, że wykonawczyni hitu "Waka Waka" odkryła niewierność w bardzo nietypowy sposób.
Shakira miała odkryć, że jest zdradzana po tym, kiedy wróciła do domu po jednej z tras koncertowych. W kuchni miała znaleźć słoik z niedojedzonym dżemem truskawkowym, którego nie lubi jej mąż. Ta sytuacja miała przekonać piosenkarkę, że ktoś musiał być w domu podczas jej nieobecności. Oczywiste podejrzenia padły na kochankę partnera, co niedługo później okazało się słuszne. Sytuacja wydaje się absurdalna, ale Shakira miała być jedyną osobą w domu, która jadła ten przetwór i to skłoniło ją do dalszego odkrywania prawdy.
Co ciekawe, w teledysku do piosenki "Te Felicito" piosenkarka otwiera lodówkę i znajduje w niej głowę piosenkarza Rauw'a Alejandro. Jeden z kolumbijskich dziennikarzy zapytał ją, co miał oznaczać ten gest, a gwiazda odpowiedziała bez namysłu: "Szukałam prawdy. Po to właśnie idzie się do lodówki".
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Po "dissie" nagranym przez Shakirę sytuacja między byłą parą prawdopodobnie się zaogniła. Piosenkarka stwierdziła, że Pique "zamienił Ferrari na Twingo i Rolexa na Cassio". Piłkarz postanowił odpowiedzieć w dosyć nietypowy sposób. Sponsorem jego rozgrywek piłkarskich Kings League została firma Cassio, a w ostatnim czasie zaczął poruszać się samochodem Renault Twingo.