Piłkarz Interu wywołał międzynarodowy skandal. Pokazał rysunek. I się zaczęło

Henrikh Mkhitaryan rozpętał potężną burzę na skalę międzynarodową. Ormianin w telewizji klubowej pokazał mapę Armenii. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie znalazł się na niej Górski Karabach, teren należący do Azerbejdżanu, o który od lat trwa spór między obydwoma państwami.

Od wielu lat sytuacja między Armenią i Azerbejdżanem należy do bardzo napiętych. Obydwa kraje spierają się o tereny Górskiego Karabachu, gdzie wielokrotnie dochodziło do starć między wojskami obydwu państw. I choć oficjalnie społeczność międzynarodowa uznaje ten region za część Azerbejdżanu, nadal większość mieszkającą na tym terenie stanowią Ormianie.

Zobacz wideo Coś pięknego. Kibice Maroka oklaskami żegnają swoich piłkarzy po meczu z Francją

Mkhitaryan rozpętał piekło. Pokazał mapę Armenii... z Górskim Karabachem

Oliwy do ognia postanowił dolać Henrikh Mkhitaryan. Były reprezentant Armenii wziął udział w programie klubowej telewizji Interu Mediolan, w którym piłkarze opowiadali o sobie. Ormianin w pewnym momencie pokazał rysunek, na którym znalazła się konturowa mapa Armenii. I nie było w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że znalazł się na niej także Górski Karabach, co natychmiast wywołało oburzenie, szczególnie w Azerbejdżanie.

Sprawy nie zostawił także Związek Piłki Nożnej Azerbejdżanu (AFFA), który natychmiast poinformował, że zamierza złożyć skargę do UEFA, a także Włoskiego Związku Piłki Nożnej. Federacja domaga się ukarania piłkarza Interu Mediolan za jego zachowanie.

Mkhitaryan trafił do Interu Mediolan z początkiem lipca 2022 roku, gdy skończył się jego kontrakt z AS Romą. Ormianin od tamtej pory zagrał w 22 spotkaniach w nowym klubie, w których strzelił dwie bramki i zanotował jedną asystę. Wraz z Interem znajduje się aktualnie na 4. miejscu w tabeli Serie A, a także będzie walczył w 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie włoski klub będzie mierzył się z FC Porto.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.