Najnowsze wieści ws. "afery melioracyjnej". Sawicki reaguje: Nieprawdziwa informacja

Maciej Sawicki i Jakub T. zostali zatrzymani przez CBA w listopadzie w związku z tzw. aferą melioracyjną. Choć oskarżeni ubiegali się o uchylenie środków zapobiegawczych, Sąd Rejonowy w Szczecinie nie uwzględnił ich zażaleń. Starania Sawickiego przyniosły jednak częściowy efekt.

Były sekretarz generalny PZPN Maciej Sawicki i członek zarządu związku Jakub T. zostali zatrzymani przez CBA w listopadzie 2022 r. Powodem był ich związek z tzw. aferą melioracyjną. Prokuratura przedstawiła im zarzuty działania na szkodę Polskiego Związku Piłki Nożnej w kwocie ponad miliona złotych - brzmiał jeden z postawionych im zarzutów.

Zobacz wideo Rostkowski ocenił finał Marciniaka: Mecz Francja-Argentyna dobrze sędziowany przez Polaka

Najnowsze informacje w sprawie Macieja Sawickiego i Jakuba T.

Podejrzani złożyli zażalenie do Sądu Rejonowego w sprawie uchylenia środków zapobiegawczych, czyli poręczenia majątkowego i dozoru policji. Nie zostało ono jednak uwzględnione. "Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie nie uwzględnił zażaleń podejrzanych i w pełni podzielił stanowisko prokuratora uznając, że zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanych Jakuba T., Iwony T., Gabrieli M. oraz Macieja S. zarzucanych im czynów, tym samym wskazując na istnienie przesłanek procesowych do stosowania środków zapobiegawczych" - poinformował Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

Maciej Sawicki (zezwolił na publikowanie nazwiska i wizerunku) i Jakub T. dostali również zakaz opuszczania kraju. W przypadku pierwszego z oskarżonych został on zniesiony, o czym poinformował sam zainteresowany. "Prostuję nieprawdziwą informację powtarzaną przez kolejne media. W stosunku do mojej osoby Sąd Rejonowy w Szczecinie uwzględnił zażalenia mojego obrońcy na decyzje prokuratury i uchylił środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania kraju" - czytamy na Twitterze. 

Podejrzani od początku bronią swojej niewinności. "Z korupcją nie mam i nigdy nie miałem nic wspólnego. Zarzuca mi się wyrządzenie szkody finansowej PZPN. Uważam to za całkowity absurd, a mój mecenas nie dostrzega nawet znamion przestępstwa" - napisał w listopadzie w oświadczeniu Maciej Sawicki

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Oprócz Macieja Sawickiego i Jakuba T. zatrzymane zostały jeszcze trzy osoby. Mowa o Iwonie T., czyli żonie członka zarządu PZPN, Gabrieli M, byłej prezes zarządu firmy OSTTAIR sp. z o.o., która ma być zamieszana w sprawę, oraz Andrzeju P., prezesie firmy Sportfive. Wszystkim podejrzanym grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Więcej o: