Ostatnie kilka miesięcy z pewnością nie należy do najszczęśliwszych w życiu Enocka Mwepu. Zaledwie 25-letni Zambijczyk, jeszcze w październiku, musiał zakończyć karierę zawodowego piłkarza ze względu na dziedziczną chorobę serca, która wykluczała uprawianie sportu. W ostatni weekend, obecny trener zespołu U-9 angielskiego Brighton, doznał zawału serca podczas prowadzenia samochodu, co omal nie skończyło się jego śmiercią.
Według informacji podawanych przez brytyjski "Mirror" ostatnie dni Mwepu spędził w Zambii, a dokładniej w stolicy tego kraju, Lusace. W niedzielę ex-piłkarz miał wybrać się na małą wycieczkę na północ, podróżując w kierunku granicy z Demokratyczną Republiką Konga. Jego podróż nie trwała jednak długo. W okolicach miejscowości Kabangwe 25-latek miał dostać ataku serca, który pozbawił go sił. Zambijczyk, według doniesień prasy, zaczął jechać zygzakiem, po chwili parkując i omdlewając po wyjściu z samochodu.
- Mwepu jechał Wielką Drogą Północną i był już na wyjeździe z przedmieść Lusaki. Wówczas jego zachowanie za kółkiem zaczęło wskazywać na atak serca. Zaczęło się od jazdy zygzakiem, a skończyło na upadku i utracie przytomności, gdy były zawodnik zdołał zatrzymać samochód i z niego wysiąść - donoszą zambijskie źródła.
Doniesienia potwierdza też angielski klub, w którym Mwepu wciąż pracuje. Działacze Brighton mają być w ciągłym kontakcie z lekarzami w Lusace, w ramach możliwości podpowiadając personelowi, jak może pomóc pacjentowi.
- Enock miał w Zambii problemy zdrowotne i jest obecnie dokładnie badany w jednym ze szpitali. Nasz sztab medyczny jest w kontakcie z afrykańskimi lekarzami, pomagając im w dalszym leczeniu naszego pracownika. Klub chciałby bardzo podziękować za wyrazy wsparcia płynące ze strony kibiców - czytamy w komunikacie klubu, opublikowanym przez BBC.
Na ten moment nie wiadomo, ile czasu Mwepu będzie musiał spędzić w szpitalu. Zważając na powagę sytuacji, może być to więcej niż zaledwie kilka dni. Na jego szczęście, cała sytuacja wydarzyła się jeszcze na terenach gęsto zamieszkanych, co pozwoliło szybko sprowadzić pomoc.