Rosja szuka nowego sponsora technicznego, a więc firmy, która będzie dostarczać sprzęt dla jej narodowej reprezentacji - podało footyheadlines.com. Oznacza to, że reprezentanci tego kraju nie będą już występować w koszulkach Adidasa. Najprawdopodobniej Rosjanie nie będą mieli wielkiego wyboru. Mogą liczyć na którąś z rodzimych marek lub ewentualnie poszukać czegoś w państwach sympatyzujących z rządami Władimira Putina.
Firma Adidas po agresji Rosji na Ukrainę postanowiła zawiesić dotychczasową umowę sponsorską. Niemiecka marka współpracowała z Rosjanami od 2008 r., a blisko dwa lata temu przedłużyła długoletni kontrakt do 2026 r. Kierownictwo Adidasa podjęło decyzję w marcu. Od tamtej pory Rosjanie rozegrali jeszcze trzy mecze.
Piłkarze Walerego Karpina byli zawieszeni we wszystkich rozgrywkach FIFA i UEFA. Wobec tego we wrześniu zmierzyli się jedynie towarzysko z Kirgistanem, a w listopadzie z Tadżykistanem i Uzbekistanem. Mimo zawieszenia umowy dalej korzystali ze sprzętu Adidasa. W kolejnych spotkaniach ma się to jednak zmienić.
Zapowiedział to nawet szef tamtejszej federacji piłkarskiej Aleksandr Diukow. - Możemy śmiało powiedzieć, że w 2023 roku nie będziemy mieli strojów Adidasa – oświadczył prezes RFS. - Kiedy pojawi się nowy partner? W pierwszym kwartale. Teraz negocjujemy – będzie nowy sponsor techniczny - potwierdził.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Nowego sponsora technicznego należy spodziewać się na przełomie marca i kwietnia. Do tego czasu Rosjanie i tak nie rozegrają żadnego oficjalnego meczu. Zostali bowiem wyrzuceni z eliminacji do Euro 2024, które startują po koniec marca. Szybkich przenosin do federacji azjatyckiej również nie należy się spodziewać.