Kulesza wybiera nowego selekcjonera. Nagle zaczął wymieniać nazwiska. Zaskakujące

- Obecnie mamy niewielu wolnych trenerów w Polsce, niezwiązanych kontraktami - mówi na temat kandydatów na posadę selekcjonera reprezentacji Polski Cezary Kulesza w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Prezes PZPN wymienił kilka bardzo zaskakujących nazwisk.

Od momentu, gdy pod koniec grudnia Cezary Kulesza ogłosił, że PZPN nie przedłuży kontraktu z Czesławem Michniewiczem, reprezentacja Polski pozostaje bez selekcjonera. Media wymieniają nazwiska szkoleniowców, którzy mogliby objąć stery w kadrze, ale konkretów jak do tej pory brakowało. W najnowszym wywiadzie Kulesza zdradził nieco, jak wyglądają negocjacje i kogo związek bierze pod uwagę.

Zobacz wideo Żona Wojciecha Szczęsnego: Zdarzyło nam się coś pięknego. Zapisaliśmy się w historii

Cezary Kulesza wymienia nazwiska potencjalnych kandydatów na selekcjonera reprezentacji Polski

Prezes PZPN początkowo nie chciał zdradzać żadnych nazwisk trenerów, którym potencjalnie można by powierzyć stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. - Rozmawiałem z wieloma trenerami. Pewnie na siłę mógłbym podać wąską listę nazwisk, ale jej nie przybliżyłem. Uważam, że po prostu nie wypada z kilku względów. Chociażby dlatego, że może to przeszkodzić w negocjacjach - powiedział Cezary Kulesza w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego"

W odpowiedziach na kolejne pytania Kulesza uchylił już nieco rąbka tajemnicy. - Obecnie mamy niewielu wolnych trenerów w Polsce, niezwiązanych kontraktami. Jest Jan Urban… - zauważył działacz. Gdy dziennikarz zasugerował nazwisko Marka Papszuna, prezes PZPN od razu zwrócił uwagę na jego kontrakt. - Trener Papszun po pierwsze ma ważny kontrakt z Rakowem Częstochowa. Mówię o trenerach wolnych, jest Jacek Magiera, Ireneusz Mamrot, Maciej Bartoszek, Piotr Stokowiec. Jeśli chodzi o trenerów związanych kontraktami, jest to bardziej skomplikowane, każdy ma swoje zapisy w umowach, które musimy respektować - wyznał. 

Ta wypowiedź może sugerować, że jeśli związek zdecyduje się na polskiego szkoleniowca, to tylko na takiego, który aktualnie nie jest związany umową z żadnym klubem. Kulesza dodał, że ma wąskie grono kandydatów, ale nie wyznaczył sobie ostatecznego terminu na ogłoszenie nowego selekcjonera. - Mam listę kilku nazwisk, analizujemy trenerów. Jeśli będziemy bliżej niż dalej, to nie będziemy trzymać tego w tajemnicy, tylko to ogłosimy - podkreślił. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

- Na pewno zależy nam na trenerze, który cieszy się dobrym wizerunkiem. Istotne jest też, aby potrafił odcisnąć na piłkarzach swoje piętno. Nie chodzi tylko o grę, a o całokształt - zaznaczył prezes PZPN. Jeśli nowym trenerem kadry będzie szkoleniowiec z zagranicy, to nie będzie on wymagał od niego, aby na mieszkał na stałe w Polsce. Poważnym zarzutem wobec Paulo Sousy była jego praktyczna nieobecność w Polsce poza zgrupowaniami kadry. Kulesza chce, aby ewentualny zagraniczny selekcjoner  przebywał przynajmniej dwa, trzy dni w naszym kraju na przestrzeni tygodnia. 

Więcej o: